You are viewing a single comment's thread from:
RE: Wrodzona niedoczynność tarczycy- nasza historia.
Dokładnie. Ja sama bardzo długo nie chodziłam do lekarza, a do specjalistów w ogóle. Nie wiedziałam jak strasznie to wygląda... Szczególnie jeżeli chodzi o maluchy.
Gratuluje bobaska i zdrówka życzę ;)