You are viewing a single comment's thread from:
RE: [#Religia] #5 Dziś 91. Światowy Dzień Misyjny - rozpoczynający Tydzień Misyjny: „Idźcie i Głoście”.
Ja pójdę dalej i powiem tak – kiedy pierwszy cwaniak spotkał pierwszego naiwniaka – powstała pierwsza religia itd. itd.
– Bóg to co innego religia to zupełnie co innego
Za mocno powiedziane, moim zdaniem. Religia stwarza oczywiście pole do oszustwa, gdyż opiera się na wierze, a zatem na zaufaniu komuś. Ten "ktoś" może to zaufanie wykorzystać.
Aby jednak za bardzo nie obwiniać samej tylko religii, wydaje mi się, że dobrze byłoby posługiwac się tym słowem w znaczeniu, jakie proponuje Yuval Harari: "odwoływanie się do wyższego porządku, na mocy którego elity wprowadzają porządek w społeczeństwie". Wtedy religią jest każde wyobrażenie o takim wyższym porządku: obojętnie czy chodzi o historię Zbawienia chrześcijan, czy prawa rozwoju społecznego marksistów, czy prawa człowieka liberałów. Ważne, że elity mówią: to wcale nie my tak chcemy, to wynika z wyższego porządku.
Wtedy od razu widać, że nie tylko w religii są okazje do wykorzystywania zaufania. I widać coś ważniejszego: historyczne załugi religii dla ludzkości (nie mylić z : dla ludzi). Dzięki religijnym światopoglądom i etykom już nie tylko setki, ale tysiące i dziesiątki tysięcy ludzi zaczęły myśleć w tych samych kategoriach. Mogły się porozumieć. Zaufać obcym. Współpracować.
Jak podkreśla Harari, pojedynczego człowieka czy grupę kilkunastu ludzi mogło zeżreć lub zadeptać mnóstwo wielkich drapieżników. Po ewolucji kognitywnej - gdy nastały religie - megaorganizmy ludzkie jak miasta czy narody, złożone z tysięcy tysięcy jednostek, zaczęły dominować na Ziemi.
Religia ma ogromne wady. I ogromne zalety też - moim zdaniem.