You are viewing a single comment's thread from:
RE: HISTORIE: Kuleszewo, "Wróciłam do domu" - historia rodziny von Boehn.
Zawsze intryguja mnie historie związane z miejscowościami bliskimi nam od dziecka. Czasem wydają się nabierać jakiegoś basniowego charakteru. Super że skorzystała że źródeł pośrednich (publikacje) I bezpośrednich (mieszkancy) tak przedstawiona historia zdaje się być naprawdę spójna i kompletna
Dla mnie najciekawsze są relacje mieszkańców, ich wspomnienia i spostrzeżenia. Takich rzeczy nie przeczyta się w żadnych książkach. Dzięki za miłe słowa:*