A potem człowiek się upoci jak głupi. Przerabiam to prawie codziennie, choć grubo się nie ubieram.
Z grubością ubioru nie wycelujesz. Ubierzesz się za cienko to zmarzniesz i się zaziębisz. Ubierzesz się za grubo to się zgrzejesz i... też się przeziębisz. :)
To już zmykaj gdzieś na Grenlandie :p
Powiem Ci, że mam myśl przeprowadzić się kiedyś do Finlandii, za koło podbiegunowe :D
Możesz wysyłać mroźne zdjęcia, a ja będę je oglądał pijąc wodę z kokosa siedząc na plaży w tropikach =)
Tylko uważaj tam na polarne misie :D
A idź :) Już wolę upalne lato niż zimę :)
Zima ma to do siebie, że zawsze grubiej się ubrać można, a latem czasem bardziej rozebrać się już nie da ;)
A potem człowiek się upoci jak głupi. Przerabiam to prawie codziennie, choć grubo się nie ubieram.
Z grubością ubioru nie wycelujesz. Ubierzesz się za cienko to zmarzniesz i się zaziębisz. Ubierzesz się za grubo to się zgrzejesz i... też się przeziębisz. :)