You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kara śmierci,tak czy nie? cz.1
- Jeśli chodzi o urządzenia elektroniczne to było ogólne odniesienie do dzisiejszej kryminalistyki, aż tak różniącej się od dawnej. DNA nie zawsze jest ostatecznym dowodem - ktoś może odbyć stosunek z ofiarą zanim ona zostanie zgwałcona. Nawet "ostrzejszy" stosunek może pozostawić DNA ofiary pod paznokciami itp.
- Trochę niezrozumiale napisałeś. Mógłbyś napisać to jeszcze raz? Najlepiej z zachowaniem ortografii i interpunkcji. Coś te zasady są wyjątkowo często tutaj omijane...
Ogólnie w moim argumencie chodziło o to, że w przypadku powiedzmy zbrodni z powodu nagłej złości(nieplanowane zabójstwo, jakiegoś kolesia poniosło) ktoś może stwierdzić "i tak mnie zabiją, pozbędę się świadków to może przeżyję". Na pewno nie dotyczy to planowanych zbrodni, bo w przypadku takich oprawca zazwyczaj planuje brak świadków, a przypadkowych i tak w jakiś sposób eliminuje. - Odsyłam do raportów OZN(Roger Hood , The Death Penalty: A World-wide Perspective, Oxford, Clarendon Press, wydanie trzecie, 2002, str. 230) Wnioski były proste - KŚ nie odstrasza przestępców dużo bardziej niż dożywocie.
- Dużo osób będących za karą śmierci jednak chce karać tak każdego. Więc byłaby to po prostu zemsta. Recydywistów po prostu zamyka się dożywotnio w więzieniach o zaostrzonym rygorze, wtedy reszta społeczeństwa jest bezpieczna.
Co do sposobu utrzymania systemu penitencjarnego to mam swoje proste zdanie - zapewnione minimum, za resztę każdy musi pracować. Nie płacić, pracować. Każdy dostaje pełnowartościowy posiłek najtańszym kosztem, jeśli chce coś smacznego to musi dopłacić z zarobionych w więzieniu pieniędzy. Tutaj jedynie problemem jest zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc pracy, ale patrząc na cenę pracy więźnia raczej sektor prywatny nie miałby z tym problemu.
Dyskusja na temat kary śmierci nie jest prosta - jest tu wiele dylematów moralnych i problemów państwowych, temat nieomylności sądownictwa, temat utrzymywania skazanych na długie więzienia przez społeczeństwo, resocjalizacji itp.