You are viewing a single comment's thread from:
RE: Rośnie trawka rośnie... Zielona pachnąca... Aż zamienia się w chaszcze...
Powinno. Z drugiej strony ja musze sam gwałcić co tydzień moje7,5 ara kosiareńką bo Żonie drzewek sie zachciało...
Powinno. Z drugiej strony ja musze sam gwałcić co tydzień moje7,5 ara kosiareńką bo Żonie drzewek sie zachciało...
Najpierw kosiareczka, później podkaszarka dookoła drzewek, czy korą wysypane? ;)
Nie wysypane bo dzieciaki by rozniosly. A w trosce o drzewka nożyczki i ognia:)
To ukłony, mnie by szlag trafił ;)