Rośnie trawka rośnie... Zielona pachnąca... Aż zamienia się w chaszcze...

in #polish8 years ago (edited)

photo_2017-06-20_16-08-20.jpg

Od roku mieszkam w mieście X, w takim ładnym i nowym budynku, który został dostosowany na potrzeby mieszkaniowe. Prestiż jednym słowem. Kosztujący mnie 1300 zł miesięcznie plus media...

Mam też ja dwa psy, jeden duży drugi mały. No i te pieski muszą czasami wyjść za potrzebą - co czynię z nimi codziennie po kilkanaście razy.

Jako dobry mieszkaniec sprzątam po swoich psach. Woreczek do kontenera, a nie kosza - żeby nie śmierdziało pod wejściem do budynku.

No i tak od połowy lutego gdy zaczęło się robić cieplej na trawniczku koło budynku trawka rosła, rosła i rosłą, aż do Maja. Gdy podczas wyciągania "kupy" nie dość, że woreczek się roztargał, ręka wymazana wiadomo czym, trawka rozcięła mi palec. To dodatkowo znalazłem na psiaku kleszcza. Jakieś 10m od wybiegu dla psów jest przedszkole - trawnik 5 cm z linijka wszystko oddziela płot. Ten płot to taki Mur Berliński , po jednej stronie super ładnie, po drugiej sami wiecie jak.

No więc znów odpaliłem papierosa, zadzwoniłem do administracji z pytaniem kiedy zostanie skoszona "TRAWA", po kilku minutach usłyszałem, że wiedzą i planują koszenie, bo koszenie strasznie drogie jest. Super tylko w "mediach" mam 70 zł miesięcznie za "Utrzymanie Terenów K...a Zielonych".

Na następny dzień czynność ponowiłem - oczywiście po uprzątnięciu w mękach kupek psiaków. Tym razem przyjechała Pani Administrator i powiedziała, że się tym zajmą.

Minął tydzień - tyle byłem na urlopie. Wracam a tu krzaki już mi do pasa sięgają. Więc wlazłem w te chaszcze momentalnie załapałem na sobie 2 kleszcze, a wszystko nagrywałem oczywiście telefonem. Kleszcze do słoika, słoik do przedszkola razem z filmem. I poszedłem do Administracji z tym samym. Nie zdążyłem wejść, a tam wszyscy już wiedzieli i nerwówka. Przyjęła mnie ta sama Pani która mówiła że się tym zajmą, prosiła żebym usiadł, i próbowała udobruchać darmowym miejscem parkingowym (no śmiech na sali). Po prawie godzinie proszenia, przepraszania i nawet grożenia eksmisja okazało się, że JUTRO będzie koszenie.

No i było...
o 5 k...a rano... akurat pod moim oknem...

Sort:  

Poproś administrację o kopię umowy z firmą zajmującą się terenami zielonymi. Na pewno jest tam zawarta informacja, jak często trawa powinna być koszona.

i ja i właściciel mieszkania wnioskowaliśmy o to - powiedziano nam że umowa zostanie przedstawiona na spotkaniu mieszkańców pod koniec lipca

Jak masz czas to zapowiedz się z wizytą w siedzibie administracji. Każdy mieszkaniec ma prawo wglądu w dokumentację związaną ze wspólnotą.

Jak znajdę czas to się przejdę. Na dziś nie wiem kiedy będę tą chwilę miał - poczekam najwyżej do "zgromadzenia"

Sam sie prosiłeś o tą pobudkę. Haha:) uważaj bo może w abonamencie już Ci włączyli budzenie na życzenie. Niestety tam gdzie coś jest wspólne...

Święta racja... Sam się prosiłem... Tylko czy coś co jest z góry opłacane nie powinno być robione regularnie? Tak jak właśnie w abonamencie telefonicznym? ;)

Powinno. Z drugiej strony ja musze sam gwałcić co tydzień moje7,5 ara kosiareńką bo Żonie drzewek sie zachciało...

Najpierw kosiareczka, później podkaszarka dookoła drzewek, czy korą wysypane? ;)

Nie wysypane bo dzieciaki by rozniosly. A w trosce o drzewka nożyczki i ognia:)

To ukłony, mnie by szlag trafił ;)

Skad ja to znam! :) Follow dla Ciebie :)

Hurra nie jestem sam!

Trawka sięga znów pod kolanko...
A dziś podczas czesania taka oto sytuacja:

photo_2017-06-20_16-08-20.jpg

Jak dla mnie to jednak zachowales się ostro, bez sensu takie walki. Tylko sobie spaliles most. Kontakt z tymi ludźmi będziesz miał przez kilka lat, prawda?

Płacę - wymagam. To jest ich praca żeby to dopilnować, za to im mieszkańcy płacą.

Z tego co orientuje się w polskim prawie budowlanym i przepisach dotyczących spółdzielni mieszkaniowych, trawa koszona być MUSI raz na miesiąc.

Więc pewnie mieszkam na RUSI - bo tutaj nic nie MUSI ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.25
JST 0.034
BTC 94608.83
ETH 2652.40
USDT 1.00
SBD 0.69