Gra rozwija sie całkiem nieźle, jednak moim zdaniem poprzez moce które raz działają raz nie niby 50/50 robi z tej gry totalną loterie, w dodatku zapewne całkiem przypadkowo częściej działają graczom z wyższym ratingiem. Zauważyłem że grając z słabszymi zawsze to 50/50 jest po mojej stronie grając z mocniejszymi po ich. Dzięki tym mocą oraz możliwość chybienia przez rzucajacych oraz atakujących ''melle'' można tak naprawdę ustawić wyniki walk w 90% z nich bez względu na umiejętność ustawiania kart przez graczy. Czy gra jest ciekawa? Szczerze gdyby nie możliwość zarobku nie poswiecilbym na nią nawet 10 min dziennie jak 99% w nią grających kto mówi inaczej sam się oszukuje lub ma bardzo nudne życie:D mój cel to w odpowiednim momencie ogolić kolekcję za w miarę dobrą kase być może apka nagoni trochę jeleni i ceny za jakiś czas podskocza ale moim zdaniem jeszcze trochę czasu minie do tego czasu.
Ja mam duży sentyment do karcianek z uwagi na długi staż gry w Hearthstone. SM daje większe możliwości kombinacyjne. Monetyzacja kart jest OK bo napędza rekrutacje nowych graczy ale podobnie miało być w Artifact i ten projekt chyba poległ także kasa to nie wszystko.