Od razu zaznaczę, że nie jestem przedstawicielem środowiska LGBT czy jakiegokolwiek innego, ale co do Twojej interpretacji art. 18 Konstytucji trudno się zgodzić.
Potrzeba dosyć dużo niezrozumienia i złej woli by z objęcia rodziny i małżeństwa (nawet rozumianego tradycyjnie) wywodzić zakaz ustanowienia związków partnerskich osób tej samej płci - nawet w swych uprawnieniach zrównanych małżeństwu.
Postulat wprowadzenia związków partnerskich, które byłyby równe małżeństwu, nie stanowi naruszenia konstytucji, która takiego zakazu nie wprowadza. Konstytucja natomiast wprowadza szczególną opiekę nad instytucją małżeństwa (rodziny itd), ale czy złamaniem takiej dyrektywy będzie objęcie podobną opieką innych stanów faktycznych. Celem przepisu nie jest uprzywilejowanie jednej grupy kosztem drugiej, a uwypuklenie szczególnej roli heteroseksualnego małżeństwa i zagwarantowanie mu opieki państwa.
Oczywiście wiemy, że w dzisiejszym Trybunale Konstytucyjnym dochodzi do wielu kuriozalnych rzeczy, więc i pewnie taka instytucja zostałaby przez swoich uznana za niekonstytucyjną.
Jak już napisałem w komentarzu poniżej: Niektórym wystarczyłby sam Lwów i Grodno. A niektórzy chcą granicy na Dźwinie i Dnieprze. Postulaty LGBT nie są jednorodne i raz słyszę o jakiś kadłubowych związkach partnerskich a innym razem o pełnym zrównaniu w prawach z małżeństwami. Zresztą jak sam zauważyłeś przepisy mogą być różnie interpretowane przez TK, więc nic nie jest oczywiste (poprzedni TK w sprawach światopoglądowych też był mocno konserwatywny).
Moim zdaniem wprowadzenie "związków partnerskich" w atmosferze wojny ideologicznej nie jest realne. Co innego z przysposobieniem dorosłych. Wydaje mi się, że gdyby ktoś wyszedł z takim postulatem to nie wzbudziłoby to większych kontrowersji. A Ty jak widzisz takie rozwiązanie?
Nie wiem, szczerze, czy takie rozwiązanie jest możliwe w kontekście prawa międzynarodowego, z pewnością namieszałoby w prawie spadkowym i też kwestia współżycia może być problematyczna karnie :
Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5..
Ale co do jednego to pełna zgoda, żeby oceniać jakim coś jest konieczne jest przede wszystkim zdefiniowanie, czyli w tym temacie ustalenie czego tak naprawdę domagają się.
Jeżeli jeszcze instytucja związków partnerskich nawet z prawami rōwnymi małżeństwu do mnie przemawia, to np. jestem całkowicie przeciwny związkom partnerskim dla osób różnych płci.
Nie można chcieć samych korzyści bez obowiązków.