Byłem zwolennikiem Bitcoina jako antyrządowego, wolnościowego pieniądza. Nie zagłębiając się w to czym miał być. Ale teraz jestem zwolennikiem prawdy. Dawniej nie wierzyłem w Craiga, a teraz wiem że wolnościowa idea Bitcoina to droga bez celu. Albo z rządami albo wcale. Weszcznij czy później taki wybór czeka ten rynek.
Dziś nie zdążę już, ale w tym tygodniu dodam.
Aw, ok. No nic, czekam
Ale ciekawi mnie jakie jest twoje podejście, bo się zastanawiałem. Jak rozumiem nie jesteś zwolennikiem wolności i ogólnie pojętego libertarianizmu.
Byłem zwolennikiem Bitcoina jako antyrządowego, wolnościowego pieniądza. Nie zagłębiając się w to czym miał być. Ale teraz jestem zwolennikiem prawdy. Dawniej nie wierzyłem w Craiga, a teraz wiem że wolnościowa idea Bitcoina to droga bez celu. Albo z rządami albo wcale. Weszcznij czy później taki wybór czeka ten rynek.
Czyli o 180 stopni :P No nic, nie wnikam.