You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kaizen i ciągłe doskonalenie.
Pracowałem w kilku miejscach gdzie wprowadzano te zasady. Idea sama w sobie jest słuszna, ale jak z większością idei, w końcu wypaczają ją ludzie. Zawsze w jakimś momencie znajdą się osoby, które zniweczą cały trud reszty zespołu.
No i jest jeszcze prawo Murphy'ego, które mówi, że jeżeli wystarczająco długo będziesz coś ulepszać, to na pewno to zepsujesz ;)
Sporo firm (zwłaszcza tych japońskich) może się pochwalić bardzo dobrym wykorzystaniem Kaizen, np milion wdrożonych pomysłów. Polecić tu można książkę "Kaizen" pana Imai. Tam gdzie to nie do końca działa winę ponoszą zarządzający/ właściciele firm, którzy widzą zysk jedynie jako stan swojego konta bankowego.
Zgadzam się, tak jak mówiłem, zawsze znajdą się czarne owce w zespole, czy to na wysokich stanowiskach, czy w wśród szeregowych pracowników.
Co do Japończyków, to trzeba też przyznać, że jest to naród specyficzny. Zorganizowany i zdyscyplinowany. Ktoś kiedyś powiedział, że Japończycy są perfekcyjni, ale na szczęście od nikogo nie wymagają więcej niż od siebie :)