You are viewing a single comment's thread from:
RE: Koszalińska "Giełda" - czyli handel rodem z amerykańskich filmów
Bywałem na podobnej giełdzie w Lubinie, mam zamiar wybrać się na podobną we Wrocławiu. Rodzice kupili ostatnio nieuzywaną, ale wiekową sokowirówkę za 20 zł :)
Jak mówimy o takich rzeczach to kupiliśmy po 20 zł 2 sztuki takich syfonów co robią gazowane picie. Sam nabój z gazem od tej maszyny jest droższy :)
Saturator jak dobrze pamiętam :)
Saturator a raczej wózek z saturatorem, to sprzęt do ulicznej sprzedaży wody sodowej. Syfon służył do zastosowań domowych:
.
Źródło: wikipedia.
W zasadzie mówię o tym jak się mówiło o tych sprzętach w języku potocznym, bo technicznie, po zastanowieniu, syfon też chyba można uznać za saturator (urządzenie do nasycania cieczy gazem). Czyli można powiedzieć, że masz rację :-).