You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kiedy jest mnie za dużo... #8
To też prawda. Niemniej u mnie zęby śmiesznie rosną chyba już od szóstek, bo przy zabawie w kanałowe, mój dentysta zastanawiał się czy jestem jakimś mutantem (hehe, taki żarcik). Rosły sobie pod kątem, stłaczając resztę zębów, korzenie do tej pory są jakoś dziko na bok. Teraz te ósemki poszły tak, że zamiast w górę, to w korzenie siódemek się pchają od boku i zadowolone.