RE: Medytacja, buddyzm, wegetarianizm, cisza i totalna odcinka - witam w Suan Mokkh International Dharma Hermitage
Oooo widzisz - odosobnienie pasuje! :) Dzięki!
Też chcę kiedyś w przyszłości sprobować Rekolekcji Ignacjańskich =) A w Azji - jeśli tylko będziesz i będziesz mieć czas, to myślę, że jest to super sprawa. Co do opcji w tradycji zen - tego próbowałam ze spotkanym w Laosie Brazylijczykiem i potwierdzam, rzeczywiście nie różnią się znacznie :)
Trzydniowe odosobnienie, to zawsze coś! Cieszę się bardzo =] Natomiast dla totalnych laików jednak bym polecała 10 dni (oczywiście w miarę możliwości). Myślę, że taki czas pozwoli nowicjuszom oswoić się i wczuć w klimat na spokojnie. Również daje to czas na przejście różnych faz, które mogą się u kogoś pojawić.
Dziękuję za miłe słowa i jak tylko jakieś pytania się pojawią, z chęcią skorzystam z pomocy ;)
Pozdrawiam!