"Kiedyś to było" można powiedzieć ☺️. Doceniam dzisiejsze udogodnienia, ale takie właśnie zeszyty wspominam z nostalgią. Podczas wypełniania nabierały swojego charakteru, zyskiwały nowe ozdoby, były klejone, reperowane i zapisywane do ostatniej kartki. Super praca zespołowa ♥️
Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRAIL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z traila @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.
Pamietam te zeszyty! I pamiętam te okładki z papieru :)
Zawsze na poczatku roku wszystko się owijało. Książki też, żeby się nie zniszczyły, bo przecież kolejnemu rocznikowi się sprzeda.
No i kolorowe naklejki do podpisywania...
"Kiedyś to było" można powiedzieć ☺️. Doceniam dzisiejsze udogodnienia, ale takie właśnie zeszyty wspominam z nostalgią. Podczas wypełniania nabierały swojego charakteru, zyskiwały nowe ozdoby, były klejone, reperowane i zapisywane do ostatniej kartki. Super praca zespołowa ♥️
Posted using Partiko Android
Oj były, były ;) Ja jednak pozostanę przy nowoczesności ;)
Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRAIL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z traila @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.
@wadera
Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD
Dziękuję 😃
Przepiękne! Czemu ja nie oprawialam tak swoich zeszytów? Pewnie z lenistwa. Zazdroszczę teraz Twoim chłopakom 😉
Dzięki ;) Nie ma czego zazdrościć. Bierzesz dziewczynki i też się dobrze bawicie ;)
Pamietam te zeszyty! I pamiętam te okładki z papieru :)
Zawsze na poczatku roku wszystko się owijało. Książki też, żeby się nie zniszczyły, bo przecież kolejnemu rocznikowi się sprzeda.
No i kolorowe naklejki do podpisywania...
Dokładnie 😉 u nas to już przed wakacjami dogadywało się komu sprzedamy książki.
U nas też :) Szybko, żeby potem w domu nie leżały. I szukało się u starszego rocznika, kto by nam sprzedał.
Ale fajnie w szkole było... :D