Znaczy zasadniczo to tak. Artykułem bym tego nie nazwał co krótkim opowiadaniem w formie dosyć mało opisowej a raczej biegu wydarzeń.
Co więcej, jest mocno niekanoniczne i wiadomo, no odbiega od faktycznych komiksów itd.
Irytuje mnie fakt zmniejszenia Venoma, osobnego bytu i jakby nie patrzeć istoty, do ledwie choroby psychicznej.
Plus problem mam z niekonsekwencją. Venom to nazwa własne wiec proszę pisz od dużej litery. I jest w poście błąd, a konkretnie literówka "vonoma". Znajdź i popraw jak możesz ;) Daję upvote na zachętę i zalecam serio poznać komiksową wersję Venoma lepiej. Powodzonka.
Dziekuje za komentarz. To moja wizja jak Eddie mógłby się zachowywać gdyby żył w realnym świecie. Masz racje utożsamiłem Venoma tylko do choroby psychicznej bo wydawała mi się najbardziej realna. Oczywiście zaznaczyłem, że wszelaka krytyka możliwa i dziękuje za takową co nie zmienia faktu, że w twojej wizji Venom mógłby wyglądać inaczej a u kogoś innego jeszcze jakoś inaczej ;)Venom to jad co mógłbym tutaj właśnie tez rozwinąć jak wnika coraz głębiej w podświadomość i tworzy wizualnie inny świat no ale nie zrobiłem hehe. Tak to w formie opowiadania gdzie przedstawiam jednego bohatera bez jakiś super mocy który walczy ze sobą samym. Komiksy znam czytałem animacje oglądałem, ale właśnie chciałem coś innego pokazać tak :P Eddie w komiksach czy w serialu animowanym był inny u mnie troszkę inny ;) Wiem , że takim czymś niszczę daną postać no ale ogólnie na tym miała opierać się moja seria co jeśli ;) Pozdrawiam serdecznie :)