Co jeśli 2
Witam was bardzo serdecznie dziś zaprezentuje wam drugi artykuł „Co jeśli”
Dziś zajmę się dosyć w tej chwili znana osobą czyli Eddie Brock i jego Venom
Eddie od dzieciństwa miewał pod górkę, ojciec bijący go, matka pracująca w restauracji do późna więc ciężko mu było jakoś wypoczywać w domu. Kiedy dorósł uciekł z domu i rozpoczął nowy etap życia gdzie trafia do Nowego Jorku.
Początkowo jest bezdomny , jednak szczęście zaczyna powoli obracać się w jego stronę bo o to dostaje prace pomagiera w tutejszej gazecie.
Eddie zachwycony zarabia swoje pierwsze dolary i wynajmuje mieszkanie. W tym czasie poznaje Petera Parkera, który w jego oczach jest idealny ma świetną kobietę, robi świetne zdjęcia mieszka w własnym domu.
Eddie zaczyna mu zazdrościć. Prosi JJ Jemisona o awans na fotografa i tak zaczyna szukać sensacji, przy okazji popadając w obłęd, bo Peter znów przyniósł kolejne dobre zdjęcie do redakcji.
Eddie w młodości chorował na chorobę psychiczną, mimo zaleceń lekarza poprzestał brania leku i własnie teraz zaczął się odzywać jego alter ego czyli Venom, który podpowiada mu co zrobić by w jego życiu było lepiej, jednak Eddie jest na tyle zrozpaczony, że zaczyna słuchać głosu w głowie.
Nie przybiera on maski lecz staje się psychicznie Venomem bardziej brutalny wobec innych w tym wobec Petera.
Po jednej z potyczek w biurze z Peterem Eddie zostaje wyrzucony.
Venom podpowiada mu, że nigdy by do tego nie doszło gdyby nie Peter więc pora się zemścić. Eddie kiedy traci prace załamuje się całkowicie Venom psychicznie przejmuje pełną kontrole, dniami i nocami ćwiczy by raz na zawsze zniszczyć swojego jedynego wroga któremu wszystko zazdrości. I tak pewnego dnia idzie w strugach deszczu i odwiedza Mary Jane, próbuje ją zabić jednak ta ostatnim momencie ucieka mu.
Eddie zaczyna się gubić w tym co własnie chciał zrobić, chciał zabić bezbronną kobietę.
Zaczyna walczyć sam ze sobą w swojej umysłowej walce. Ucieka do domu to właśnie tam Venom podpowiada mu, że Peter ma jeszcze ciotkę May więc może na niej się zemści jeśli jest tchórzem i nie potrafi zlikwidować pajączka, słowo pajączek może być określeniem bezradnego Petera w tym momencie.
Eddie idzie wie, że jeśli zabije staruszkę pozbędzie się wszelkich ludzkich odruchów i stanie się potworem, jednak wie też, że to przez Parkera jest w tym momencie tym człowiekiem. Kiedy otwiera ciotka May Eddie ze łzami w oczach wbija w jej brzuch nóż po czym ucieka. Konająca ciotkę znajduje Peter, który wzywa pogotowie.
Niestety nie może znaleźć sprawcy. Eddie jest pogrążany w zemście dokonał morderstwa i prawie zamordował Mary Jane , co więc mu zostało?Słyszy dźwięk, administrator domaga się zapłaty za lokal. Eddie nie wytrzymuje i z całej siły ciska administratorem w ścianę rozbijając jego mózg o ścianę.
Ucieka.
Czuje się jak zwierze schodzi do kanałów, czując, że nic z człowieka mu nie zostało, postanawia dokonać to czego bał się. Wyjmuje jeszcze zakrwawiony nóż którym dźgnął staruszkę spoglądając na niego słyszy tylko jeden głos Zrób to zrób to dla nas po czym podcina sobie gardło. Niewiele minut później pracownik kanalizacji znajduje go i zawiadamia policje i pogotowie. Mimo, że szybko się zjawili nie udaje się uratować Eddiego, który pokonał własny demon zwany Venom
Dziękuję za przeczytanie, jest to moja wizja Venoma i Eddiego Brocka niczym nie sugerowałem się więc oczywiście wszelaka krytyka możliwa.
zdjęcie pochodzi z
http://pl.marvel.wikia.com/wiki/Eddie_Brock
Znaczy zasadniczo to tak. Artykułem bym tego nie nazwał co krótkim opowiadaniem w formie dosyć mało opisowej a raczej biegu wydarzeń.
Co więcej, jest mocno niekanoniczne i wiadomo, no odbiega od faktycznych komiksów itd.
Irytuje mnie fakt zmniejszenia Venoma, osobnego bytu i jakby nie patrzeć istoty, do ledwie choroby psychicznej.
Plus problem mam z niekonsekwencją. Venom to nazwa własne wiec proszę pisz od dużej litery. I jest w poście błąd, a konkretnie literówka "vonoma". Znajdź i popraw jak możesz ;) Daję upvote na zachętę i zalecam serio poznać komiksową wersję Venoma lepiej. Powodzonka.
Dziekuje za komentarz. To moja wizja jak Eddie mógłby się zachowywać gdyby żył w realnym świecie. Masz racje utożsamiłem Venoma tylko do choroby psychicznej bo wydawała mi się najbardziej realna. Oczywiście zaznaczyłem, że wszelaka krytyka możliwa i dziękuje za takową co nie zmienia faktu, że w twojej wizji Venom mógłby wyglądać inaczej a u kogoś innego jeszcze jakoś inaczej ;)Venom to jad co mógłbym tutaj właśnie tez rozwinąć jak wnika coraz głębiej w podświadomość i tworzy wizualnie inny świat no ale nie zrobiłem hehe. Tak to w formie opowiadania gdzie przedstawiam jednego bohatera bez jakiś super mocy który walczy ze sobą samym. Komiksy znam czytałem animacje oglądałem, ale właśnie chciałem coś innego pokazać tak :P Eddie w komiksach czy w serialu animowanym był inny u mnie troszkę inny ;) Wiem , że takim czymś niszczę daną postać no ale ogólnie na tym miała opierać się moja seria co jeśli ;) Pozdrawiam serdecznie :)
No, no, ciekawe :) Znów problemy psychiczne bohatera, które stają się dominujące. Naprawdę niebanalne pomysły masz.
Dziękuje za komentarz i co bardziej mnie cieszy pozytywny :) no teraz mam na oku Iron Mana a to postać już i tak przepełniona wewnętrznymi demonami więc kto wie może coś wyjdzie z tego by się dało czytać:)