RE: Baywatch 2017 - identyfikujemy lewacką propagandę w filmie
Nie zgodzę się. Film jest dospawany do rynku USA, gdzie nastąpiła drastyczna zmiana demograficzna i etniczna w ciągu ostatnich dwóch dekad poprzez politykę otwartych drzwi zapoczątkowaną przez Clintonów. Na uczelniach jest wyspy Social Justice Warriors i nowoczesnego komunizmu w Stanach, który jak przybierze fali mocniej, a przybierze to będzie trzeci red scare. A więc treści pokazywane w stosunku do pierwowzoru sprzed prawie 30 lat są zgoła odmienne i wpasowane w obecny tred polityczny forowany na silę za Wielką Wodą. A wg Google film zarobił 100-110 mln USD więc nie mało.
W Matrixie na siłę Azjaci? W sumie trzech jeżeli mówimy o Wschodnich Azjatach, no i można by to przełknąć, bo sztuki walki to raz, a dwa oni jakoś świetnie integrują się w amerykańskie społeczeństwo. Natomiast "Sati" hinduski program, to ok, imigrują do Matrixa do lepszego świata - tak, można się zgodzić, że PC. No, ale też film mówi o walce ludzkości z AI, więc można uwzględnić wszystkich. Nie wydaje mi się, że były stosowane tutaj jakieś zabiegi na silę, bo Matrix był wielkim hitem na całym świece ze względu na efekty i skończenie ery śmiesznych odgłosów walki. Film wprowadził nową jakość do świata filmów akcji.
Co do właścicieli studiów filmowych w USA, to nie jest tak jak do końca mówisz. Kapitał owszem ma swoją narodowość, ale jednocześnie jest ponadnarodowy - zn się jest grupa ludzi o wspólnych ideologiach i interesach (fizyczna sprzedaż produktów, a potem przejmowanie ziemi poprzez zasiedlenia za nasze pieniądze) i forsują swoją politykę wspierającą ich ideologię poprzez wychowywanie sobie mas, a jak lepiej niż przez rozrywkę. Dlatego mamy atak na szeroko pojęty patriotyzm, jest on wyśmwiany i przyrównywany do czegoś złego, a forsuje się multi kulti jako odpowiedź na wszelkie problemy świata, a wszystko skąpane jest w nienawiści do białych ludzi i białej kultury, która wg lewactwa zniewoliła świat, a tka nie jest, ale to trzeba by poczytać książki. Problem lezy w tym, że ludzie zamiast czytać oglądają Baywatcha :)
Powinniśmy te polemiki publikować jako osobne teksty :)
Tematyką pp interesuje się od 20 lat. To nie tak, że zaczęło się za Clintonów. Mówię oczywiście o Hollywood. Już wcześniej powstawały "duety" mające na celu przełamanie stereotypów rasowych ("Zabójca broń, 48 godzin itp).
Za Clintonów powstał najbardziej pp w historii: "Dzień niepodległości". Ale to inna sprawa, bo wówczas konserwatywni publicyści pisali właśnie o tm co napisałem ci wcześniej - bo to idzie na rynku globalne. Mówił tak np. Krzysztof Kłopotowski, wówczas pracujący w Nowym Jorku.
Co do Matrix: pamiętam przymiarki do drugiej części. Tak mówione,że musi być w obsadzie Azjata, bo tam się ten film dobrze sprzedał i będzie to mile widziane.