Co by się stało jak by każdy każdemu dawał głosy za posta?
Poczytaj o "voting power": https://steemit.com/polish/@jamzed/steem-it-w-pigulce
Albo jak by powstały jakieś grupy wspierające siebie
Można by powiedzieć, że jedną z takich grup jest grupa osób, które wspólnie piszą pod tagiem #polish
, które nabijały by sobie głosy.
Taka część zdania sugeruje, próbę podejścia do tematu w stylu: "będziemy głosować na siebie w grupie nawzajem, niezależnie od tego co będziemy publikować" - takie podejście się nie sprawdza w kilku powodów.
W twoim interesie jest głosować na dobre lecz niedocenione treści, dzięki temu zdobywasz curation rewards. "Nabijanie sobie głosów" jest możliwe, ale by miało jakikolwiek sens, wasze konta musiałyby być naprawdę duże, a i nawet wtedy społeczność cały czas monitoruje to co się dzieje w sieci... i poprzez próby nadużyć, można stracić reputacje konta i zostać całkowicie oflagowanym, jak tutaj: https://steemit.com/polish/@jacekw/naduzycia-na-steem-dyskusja
Czy takie grupy mają sens?
sens ma to, co jest dobre dla sieci. Jeżeli ktoś jest ekspertem w garncarstwie, łatwo sobie wyobrazić, że ta osoba będzie starała się promować rzeczy związane z garncarstwem :)
W dużym skrócie: działanie na niekorzyść sieci to jak piłowani gałęzi na której się sieci. Jest to bardzo krótkowzroczne myślenie. Rzeczy szkodliwe dla rzeczy, predzej czy poźniej są naświetlane przez innych użytkowników, a dowody poczynań każdego użytkownika zostają na zawsze w blockchainie.
Radziłbym skupienie się na tematach, które interesują konkretną osobę. Albo na tworzeniu treści w tym temacie, albo na komentowaniu i dzieleniu się doświadczeniem pod wpisami innych z tego samego tematu. Dużo bardziej dochodowa taktyka.
Dzięki za rzeczową odpowiedz.