Żegnaj zimowe sadełko.
Dziś pierwsze zakwasy Ci trenujący wiedzą, że te pierwsze to męka. No ale zaraz czym tak naprawdę są te potocznie zwane zakwasy? No i tu dodam małą ciekawostkę.
Zakwasy to nic innego jak zbieranie się kwasu mlekowego od samego początku naszego treningu. Gdy nasze mięśnie pracują intensywnie, to stężenie kwasu mlekowego rośnie i podczas wykonywania dosyć ciężkich ćwiczeń siłowych czy ostrego biegu czujemy takie troszkę pieczenie. To są te prawdziwe zakwasy i przestajemy czuć je maksymalnie 30 minut po zakończeniu treningu.
No okej to pewnie zastanawiacie się teraz, czym jest ten uporczywy ból utrzymujący się nawet kilka dni po treningu ?
Mikro uszkodzenia mięśni. Podczas wykonywania ćwiczeń głównie siłowych, ale nie tylko podczas rozciągania mięśnia powstają jego mikro uszkodzenia tkanek mięśniowych. Następnie po upływie 24 lub 48 godzin zależy jednych łapie wcześniej, innych później. Odczuwamy ból, który utrzymuje się do 4 nawet 5 dni, zależy od organizmu.
Mikro uszkodzenia- > Zakwasy
Dwa różne pojęcia powszechnie mylone nawet przez profesjonalistów : )
Zdjęć z dzisiejszego treningu niestety nie mam. Choć na samym końcu, udało mi się namówić przypadkowego przechodnia na zrobienie mi zdjęcia. Myślałem, że już tak nie potrafię no ale cóż nawet wyszło.
Powodzenia z treningami, podstawa to wytrwałość, aż zmotywowałeś mnie jeszcze bardziej do ćwiczeń ;)
Dzięki! Bardzo się cieszę, że w jakiś sposób motywuje ludzi. Nigdy za dużo sportowych wariatów ; ) Praca nad własnym ciałem daje wiele nie tylko wygląd. Czujemy się pewniej, dajemy przykład innym i pokazujemy, że warto. Ale wszystko ma swoją cenę,
trzeba pamiętać o rozgrzewce, bo coś, co ma nas wzmacniać, może przerodzić się w coś zupełnie odwrotnego
Brawo! Bardzo motywujący wpis :)