Sojusz Lewicy Demokracji Ludowej
"Ksiądz Popiełuszko został uznany męczennikiem Kościoła, chociaż tak naprawdę nie zginął za wiarę, tylko zginął za działalność polityczną." Tak o bł. księdzu wypowiedziała się Joanna Senyszyn.
Jaka to była działalność polityczna? Za Wikipedią:
"Od sierpnia 1980 był związany ze środowiskami robotniczymi, aktywnie wspierał także „Solidarność”. W czasie strajku został wysłany do odprawiania mszy w Hucie Warszawa. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował liczne działania charytatywne. Wspomagał ludzi prześladowanych i skrzywdzonych. Uczestniczył w procesach tych, którzy byli aresztowani za przeciwstawianie się prawu stanu wojennego. Organizował rozdział darów, które były przywożone z zagranicy. W kościele św. Stanisława Kostki od 28 lutego 1982 organizował Msze za Ojczyznę. Swoją działalnością duszpasterską i nauczaniem opartym na przesłaniu: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (św. Paweł, Rz 12,21), nauczaniu papieża Jana Pawła II i prymasa Stefana Wyszyńskiego, niezłomnością i odwagą, a także wsparciem dla prześladowanych robotników i działaczy związkowych przez władze PRL podczas stanu wojennego zyskał autorytet, szerokie poparcie społeczne i popularność w Warszawie, a później także w innych miastach. Działalność ks. Jerzego Popiełuszki ówczesne władze PRL uznały za krytykę i sprzeciw wobec systemu komunistycznego."
Ówczesna ideologia, którą narzucili nam Sowiety, taką działalność uznaje za polityczną. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Pani Senyszyn dzisiaj pokazała, że w niej dalej żyje PZPR. Nie łudźcie się, że lewica wywodząca się z PZPR jest demokratyczna, oni po prostu stracili wsparcie wielkiego brata i nie mogą znaczyć tyle co kiedyś.
Solidarność, to nie opcja, która powstała z żądzy władzy, tylko z nędzy, z poniewierania ludźmi, z pogardy ówczesnej władzy wobec robotników. Ludzie widzieli to wszystko i wyrazili sprzeciw. Bł. ks. Popiełuszko wsparł tych ludzi, ale nie stając się liderem ruchu, czy sięgając po stanowiska, tylko tym, że wykonywał swoją pracę duszpasterską. W jego kazaniach nie było bezpośrednich, personalnych czy politycznych ataków, tylko podkreślanie godności ludzkiej i miłości bliźniego. To dla ówczesnej władzy, praktycznie jedynowładczej partii PZPR, która swoimi buciorami w postaci SB i ZOMO dusiła jakiekolwiek kwestionowanie nędznego stanu rzeczy, to dla niej działalność polityczna. A pani Senyszyn, wobec wiedzy którą mamy dziś, wobec okropności tej zbrodni, utrzymuje linię swojej partii. To jest obrzydliwość, ale też i lekcja, że gdyby ktokolwiek dziś, Bruksela czy Moskwa, dał im władzę jaką mięli wtedy, to zachowywali by się identycznie. Ta ich dzisiejsza demokratyczność wynika jedynie ze słabości i potrzebie zdobycia wyborców.
Pani Senyszyn ani wtedy, gdy dowiedziała się o tej zbrodni, ani w stanie wojennym, ani chociażby po akcji "Hiacynt" nie wystąpiła z partii na znak protestu przeciwko metodom działań aparatu PRL.
Więc jeśli dziś, ktoś wierny PZPR do końca, a mieniący się "Lewicą" wyciera sobie gębę demokracją i wolnością obywatelską, to mówi o tym tylko dlatego, że nie może sięgnąć po władzę.
Hej, tag #polish też by się przydał
Twój post został bezinteresownie podbity głosem @mmmmkkkk311 dlatego że nie delegujesz Steem Power do sp-group. Twoje konto zostało dodane do listy moich ulubionych autorów i ma szanse na automatyczne upvoty, które zostają przydzielane tylko wtedy gdy nie mam czasu na czytanie postów i moja Voting Power wzrasta do wysokiego poziomu. Pamiętaj, jedyny oficjalny chat polskiej społecznosci to https://steem.chat/channel/polish
Musisz to wiedzieć: #newsteem @pennsif @steemit-polska
Dzięki za polubienie. Po długiej przerwie wróciłem do postowania no i jakoś tylko w reakcję wrzucałem.
Jak zacznę regularnie wrzucać posty, trzeba będzie dodać polish.