Czy Tomasz Lis jest obłąkany?
Zapewne znacie prawo nagłówków Betteridge’a zgodnie z którym na każdy nagłówek kończący się znakiem zapytania można odpowiedzieć „nie”. Jednak jak to bywa z regułami, mają one swoje wyjątki. I tak jest w tym wypadku.
Tomasz Lis popada w obłęd od dłuższego czasu, ale obecnie mamy do czynienia z bardzo zaawansowaną fazą. Dziennikarz niegdyś wymieniany wśród kandydatów [SIC!] na kandydatów na prezydenta III RP popadł w totalny amok. O zaślepieniu nienawiścią można było mówić kiedy Andrzej Duda wygrał wybory. Kolejny stopień był po zwycięstwie PiS-u. Dziś sytuacja jest skrajna.
Jednostka chorobowa, która dotknęła redaktora naczelnego Newsweeka, objawia się też tym, że przekonany jest o tym, że wszyscy wokół niego powariowali (a co najmniej prawie połowa Polaków, która chce głosować na PiS), wszyscy hejtują i wylewają żar nienawiści i tylko nie widzi niczego nadzwyczajnego w swoich wypowiedziach. Zapewne pełnych miłości i troski o kraj, którego nienawidzi.
Mimo wszystko bardzo się cieszę z działalności pana Tomasza. Nikt inny potrafi tak dobrze przypominać o tym, jakie to dziadowskie elity pogardy rządziły Polską przed PiS- em.
[eM]
Lis nie jest obłąkany. On jest tylko zaprzedanym psem niemieckim. Dostał pieniążki żeby pisać taką idiotyczną propagandę to pisze.
A Polacy co raz mniej (na szczęście) są podatni na tę propagandę, a że Lis nie jest inteligentny to brnie niżej, aż do dna.
Pierwsze i ostatnie ostrzeżenie za hejtowanie.
wolność słowa jest ważniejsza Przyjacielu
Nie chcemy chamstwa i hejtu na Steemie. To jest ważniejsze.
"Tomasz Lis nie jest taki głupi jak nam się wydaje, jest dużo głupszy."
Pierwsze i ostatnie ostrzeżenie za hejtowanie.
On po prostu zagubił się w równoległym świecie, który sam stworzył. Tak długo z pojedynczych przypadków wyciągał wnioski na temat ogółu, że sam zaczął w te swoje uogólnienia wierzyć.
Piszesz o hejcie, a sam jesteś tutaj hejterem.
Proszę do takich treści nie używać taga #pl-artykuly.
Tutaj nie ma żadnego hejtu, tylko diagnoza stanu psychicznego znanego dziennikarza.
A co z tagiem? @fervi zwrócił ostatnio na to już uwagę.
A co ma być? To nie jest artykuł po polsku?
heh, dokładnie
zapewne ciężko przechodzi kolejny rozwód ...
To wolny kraj - raz :-p
Tolerancyjny dla wariatów - to dwa :-p Zostawcie Tomasza w jego świecie.