BLRRD - jak powstawał nasz drugi teledysk
Piosenka BLRRD opowiada o toksycznych relacjach z perspektywy dziewczyny, która podejmuje desperacką próbę, by poradzić sobie z własnymi demonami.
Chciałbym opowiedzieć wam jak powstawała ta produkcja.
Muzyka
BLRRD powstało pod wpływem melodyjnych drum'n'bassowych kompozycji w stylu Rudimentala i eksperymentalnych junglowych utworów składu Nerve prowadzonego przez Jojo Mayera.
Zaproszonym do współpracy artystom pokazaliśmy moją ścieżkę bębnów, ścieżkę pulsującego basu nagraną na synezatorze Novationa oraz roboczą ścieżkę wokalu. Gitary dawali Mat Czechowicz, Tomas Perunsky i Łukasz Krzywicki, chórki dostaliśmy Emilki Skrzypiec-Steblik.
Głównym atutem utworu jest autorska ścieżka wokalu zaproponowana przez Karolinę Teernstrę z SoFlow i ogromna produkcyjna robota wykonana przez Nikodema Dybińskiego.
Obraz
Od początku wiedzieliśmy, że chcemy opowiedzieć o emocjach.
Mapa wydarzeń w klipie.
Nasz poprzedni teledysk był kalejdoskopem wyobrażeń artysty - a także swoistym hołdem złożonym środowisku muzycznemu. BLRRD to historia znacznie bardziej kameralna. Jedna wokalistka, jedna postać. Jesienne plenery zapowiadały się fantastycznie.
Był ciepły wrześniowy wieczór, gdy poszedłem do po pracy do jednej ze śródmiejskich knajpek. Zamówiłem piwo, zabrałem popielniczkę z baru i poszedłem na ogródek. Ludzie mówią, że należy się ubierać jak do pracy, o której się marzy, a nie do pracy, którą się ma. Otoczenie, ubiór, przedmioty dookoła - cały kontekst, w którym się znajdujemy ma wpływ na działanie mózgu. Inaczej tworzy się w korporacyjnym open-space'ie, inaczej na sofie we własnym salonie, jeszcze inaczej w kawiarni.
Odłączenie się na moment od codziennej rutyny, nawet chwilowa i wręcz symboliczna zmiana otoczenia - jak wyjście do knajpy - pobudza umysł do działania, obserwacji, poszukiwań.
Pierwotny pomysł o dziewczynie, która szuka ucieczki od swojej toksycznej przeszłości dojrzewał we mnie o kilku tygodni. Nie ruszałem go na siłę i pozwoliłem mu tkwić z tyłu głowy, poniekąd w podświadomości. Wreszcie, gdy nadszedł właściwy moment otworzyłem zeszyt i narysowałem dwie kolumny - w lewej nazwałem kolejne następujące po sobie momenty utworu. W drugiej: sekwencje obrazka. Bohaterka w zasadzie prowadziła się sama i jej historia ułożyła się na papierze w sposób całkiem niewymuszony, tak jakby te sceny wydarzyły się już kiedyś.
Dużo czasu spędziliśmy na odwiedzaniu kolejnych lokacji. Byliśmy na plaży na Zawadach w warszawskim Wilanowie, byliśmy na Wybrzeżu Helskim po praskiej stronie Wisły, byliśmy przy ujściu Świdra w Otwocku (zdjęcie poniżej), odwiedziliśmy też dziewiętnastowieczny dworek w podtarnowskim Otfinowie i niemal dziki park leśny Witkowice przy północnej granicy Krakowa.
Znalezienie ekipy to dla mnie zawsze największy stres. Okazało się jednak, że ludzie, z którymi pracowaliśmy przy poprzednim obrazie bardzo szybko i chętnie zaangażowali się w produkcję BLRRD. Ewa, koproducentka klipu (i moja dziewczyna), zaprosiła do roli bohaterki zjawiskową Jagodę Porębską.
Cały plan zdjęciowy zamknął się w czterech dniach.
Pierwszego dnia i drugiego pracowaliśmy głównie w warszawskich plenerach i zrobiliśmy sporo portretów bohaterki. Mam tendencję do kontrolowania i poprawiania wszystkiego, ale tutaj czuć było, że lepiej pozwolić operatorowi, Damianowi Trojanowi, i aktorce popracować swobodnie. Dzień drugi zakończyliśmy scenami brodzenia w rzece i upadku do wody.
Trzeciego dnia pracowaliśmy w mojej rodzinnej miejscowości. To tutaj, wśród drzew ukryty jest dworek i uznaliśmy, że te okoliczności nadadzą się świetnie dla naszych stworów. Maski wykonaliśmy sami. Duży potwór to dzieło ekipy Niezłego Cyrku, firmy eventowej działającej na terenie Małopolski.
Wieczorem przenieśliśmy się do oddalonego o około 70 kilometrów Krakowa, gdzie pracowaliśmy na basenie. Asystowała nam wynajęta specjalnie do tego celu ratowniczka.
Czwartego dnia dopisała nam pogoda - przerażająco mglisty poranek pozwolił nam uzyskać atmosferę rodem z Silent Hill. To tutaj, w Krakowie, powstały sceny trunk shota na otwarcie i zamykająca klip klamra.
To właśnie ta scena stanowi punkty wyjścia dla trzeciego klipu, który mamy nadzieję opublikować wiosną 2019 :)
Zdjęcie mnie podczas krakowskiej premiery teledysku w klubie Hevre zrobiła Milena Gromysz.
Jeżeli chcecie być na bieżąco z DP2.0 można śledzić nas na Facebooku i Instagramie. Będzie nam też szalenie miło za każdą subskrypcję na YouTube.
Teledysk moc 💪🏻
Dzięki :)
Congratulations @filip-pietrek! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Congratulations @filip-pietrek! You received a personal award!
Click here to view your Board