You are viewing a single comment's thread from:
RE: Leniwiec odlatuje (9): Kraj wymuskanych oryksów
Dopiero dziś miałem czas żeby spokojnie przeczytać i nie żałuję, że nie zrobiłem tego "na szybko". Świetny klimat, fantastyczne fotki no i rozbudziłeś we mnie ciekawość! 👌
Zatem już tradycyjnie: WINCYJ! 😉