Postanowiłem napisać książkę w 7 DNI - zostało 5 dni...

Dzisiaj jest dzień 2/7

Drugi rozdział to już historia

Jak wam wcześniej wspominałem na potrzeby pisania książki mam urlop od wszystkich obowiązków. Nie jest to łatwe, ale niezbędne do tego aby ten projekt miał szanse na powodzenie i miał jakikolwiek sens. Nie chciałbym robić tego po łebkach, dlatego zarwałem poprzedni tydzień w pracy, żeby skończyć z zespołem zdjęcia do serii spotów reklamowych dla pewnej firmy i od poniedziałku naprawdę mam przerwę od obowiązków i jestem chwilowym bezrobotnym pisarzem.

Najważniejszy plus takiego stylu pracy?

Brak czekania na akceptację akceptacji akceptacji. Wszystko zależy ode mnie.
Każdy z Was, kto pracował przy realizacji projektów dla firm, nie tylko tych stricte marketingowych zna ten schemat aż za dobrze.
Robimy projekt dla dużej firmy i leci do klienta

Co potem?

Zmiana, kolejna i kolejna a po miesiącu wysyłania plików do akceptacji przemiła pani manager z firmy klienta mówi: Wie Pan co? Wracamy do pierwszej wersji.

My spełniamy to, bo oczywiście bierzemy za to dobre pieniądze, ale czasem wydaje mi się, to procedury niczym z mitycznych korporacji, gdzie praca pali się w rękach w działach marketingu, a wiele rzeczy można by załatwić w kilka godzin, a nie kilka miesięcy.

Trzeba jednak pokazać dyrektorom i udziałowcy, że dane rozwiązanie firma osiągnęła przez ogromny system wdrożeniowy i niczym szerlocką analizę.

Z tego powodu że nie jestem wykonawcą dla kogoś wierzę, że uda się zakończyć ten projekt w określonych ramach i wniesie on jakąś wartość przynajmniej dla części z Was. Poniżej wrzucam fragment jednego z nagrania, które tworze pracując nad tym projektem.

Jak mówiłem, spisuję notatki, potem nagrywam się i nagranie lekko sparafrazowane ląduje na komputerze w postaci kolejnych rozdziałów. Uprzedzam nie jest najwyższej jakości, ale ono ma działać i służyć do pracy, a nie brzmieć.

To nie jest też słowo w słowo fragment książki jedynie baza na podstawie której piszę.

https://www119.zippyshare.com/v/ZuwkQWgu/file.html

Nie jestem mówcą, jednak udostępniam fragment, bo wiem, że niektórzy są ciekawi metod i samej realizacji tej książki. Mam nadzieję, że treść w niej zawarta w książce będzie dla was równie interesująca.

Tyle na dziś, miłego dnia, jedziemy dalej!

Obsewuj @zbudujprojekt jeśli interesuje cię dalszy ciąg tego projektu.