Aromatyczny groszek cukrowy z czosnkiem✨
Dzień dobry Kochani!
Mam nadzieję, że nie zapomnieliście jeszcze o mnie. 😊 Ostatnie kilka tygodni to dla mnie wyścig z czasem i zdecydowanie za mało chwil by poświęcić się gotowaniu. Dlatego też dziś mam dla Was propozycję dania, która szczególnie przypadnie do gustu wszystkim zapracowanym, niemającym czasu na długie stanie przy kuchni. Aromatyczny groszek cukrowy może stanowić samodzielne danie (serwując go np. z makaronem ryżowym), ale też może być dodatkiem do głównego dania.
W kuchni azjatyckiej krótko podsmażane i aromatyczne warzywa są niezwykle popularne. Sekret tego rodzaju dań tkwi w odpowiednim doborze przypraw oraz bardzo krótkiej lecz intensywnej obróbce cieplnej. W tego typu technice chodzi o to, by warzyw nie ugotować lecz by zachowały swoją "chrupiącą" właściwość (a także większość witamin), a smażenie ma na celu przenieść cały smak i aromat z przypraw na warzywa.
Przepis, który dziś Wam prezentuję możecie modyfikować w dowolny sposób zamieniając groszek np. na fasolkę szparagową, brokuły lub kalafior.
Składniki:
- 0,5 kg groszku cukrowego
- główka czosnku
- 1 nieduża cebula (najlepiej szalotka)
- 1 chili
- 2 łyżeczki sosu rybnego
- pół łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- pół łyżeczki octu jabłkowego
- 1 łyżka masła klarowanego
Przygotowanie:
- Groszek dobrze umyć i pokroić w poprzek.
- Cebulę, czosnek oraz połowę chili drobno posiekać. Drugą połowę chili skroić do dekoracji.
- Sos rybny, sól, cukier, sos sojowy oraz ocet wymieszać w misce. Jeśli nie jesteście fanami sosu rybnego to można go pominąć. W przypadku pominięcia sosu rybnego warto dodać odrobinę więcej sosu sojowego lub użyć maggi.
- Masło rozpuścić na patelni. Na rozgrzane masło wrzucić cebulę oraz połowę skrojonego czosnku. Zeszklić na złoto. Wrzucić groszek z chili jednocześnie zwiększyć maksymalnie ogień i poruszając patelnią oraz energicznie mieszając podsmażać około 1 minutę. Następnie wlać wcześniej przygotowaną mieszankę przypraw (sos rybny, sos sojowy, cukier, sól, ocet) i dobrze wymieszać i podsmażać jeszcze około pół minuty.
- Wyłożyć na talerz. Na groszek wysypać resztę posiekanego czosnku oraz plasterki chili.
Smacznego! 😊
No jesteś! Nareszcie! 😀 Ale zapachniało tu z Twojej patelni, te aromaty czosnku i chilli! A jak oceniasz ostrość tego dania? Czy rezygnując z papryczek stracimy efekt smakowy?
Jestem, jestem i strasznie się cieszę z tego powodu! :D Papryczki możemy pominąć, gdyż główną nutę smakową zawdzięczamy tu czosnkowi i cebulce, no i oczywiście sosom (rybny i sojowy lub tylko sojowy w zależności od upodobań). Akurat tym razem papryczki, które wykorzystałem były tylko delikatnie ostre dlatego zdecydowałem się na taką ilość. Przy bardzo ostrych należy uważać i dozować je według własnych preferencji. 😊
Jak miło widzieć Twoje kolejne pyszne danie :)
Dobrze że się nie zgubiłeś na dłużej... ;) Pozdrawiam!
Dziękuję! Aż buzia się sama uśmiecha jak widzę takie komentarze! Powroty są super! Pozdrawiam 😊
myślałam, ze to białe to ryz, albo jakiś ser,
a to posiekany, surowy czosnek?!
uuu męska potrawa dla twardzieli :D
(ja tez Cie pamiętam, cieszysz sie? :)
i piękne jabłka w drugim planie, prawdziwe takie.)
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę! Dokładnie to jest czosnek więc raczej na randkę się nie pójdzie po takiej potrawie 😜 Piątka za spostrzegawczość - jabłka na zdjęciu są w 100% eko, takie z robaczkami, z jabłonek które mają już ponad 30 lat więc tego typu odmian już nie znajdziemy w sklepach. Mamy to szczęście, że rodzice żony mają działkę właśnie z takimi skarbami 😊
Noo jakbyśmy mogli zapomnieć! :) Czy zamiast sosu rybnego może być cos innego? Czy on tylko rybny jest z nazwy? :)
Ale miło to słyszeć! Sos rybny jak najbardziej możemy zastąpić większą ilością sosu sojowego lub maggi. A jeśli chodzi o sos rybny to są takie, które tak jak napisałeś rybne są tylko z nazwy :P Ja używam takiego, który w swoim składzie ma 94% ekstraktu z anchois 😊
Miło Cię znowu widzieć ;)
Dziękuję!!!! 😊