You are viewing a single comment's thread from:
RE: Co nas gryzie #7. Kleszcze, 900 opisanych gatunków. W Polsce na stałe występuje ich 19.
Jako wędkarz szlajam się po różnych krzaczorach, łąkach, bagnach i pastwiskach. Miałem już w sobie kilkanaście sztuk i zawsze wyciągałem sam w całości. Zawsze po każdej wyprawie oglądam się bardzo dokładnie i nigdy nie miałem takiego co by się już trochę nażarł. Czytałem, że aby rozwinęła się borelioza kleszcz musi być w ciele ok 12 godzin. Staram się nie dopuszczać do tego aby położyć się z kleszczem spać.
Gdy kleszcz posiada bakterie odpowiadające za zakażenie boreliozą to w trakcie gryzienia i wpuszczania nam toksyn już dochodzi do zarażenia nas - jak tylko dostaną się do naszej krwi. Nawet gdy kleszcz złoży odchody na naszej skórze może dojść do zakażenia. Te 12 godzin to następny mit.
O zakażeniu możemy się dowiedzieć po roku albo po dłuższym okresie, gdy objawy są już niebezpieczne. Pierwsze objawy można zrzucić na przeziębienie lub bóle stawów.
Nie znam się, tak mi powiedział lekarz. Twierdził, że do 12 godzin bakterii jest zbyt mało by organizm się nie obronił. Z czasem jest tego na tyle dużo, że organizm nie daje sobie rady sam. Być może to mit ale w internecie też takie informacje znalazłem