Wspaniale, że o tym piszesz. To na pewno trudne i jednocześnie bardzo odważne, tak się odsłonić.
Depresja to podstępna sucz, można wiele lat pozornie normalnie funkcjonować - pracować, opiekować się dziećmi... a w środku nosić rosnącą z roku na rok, bezkresną czarną próżnię, pożerającą każdy okruch światła... Trzeba o tym mówić i pisać.