You are viewing a single comment's thread from:
RE: Przeczytane : "Somebody to love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercury'ego" (2016-1019).
Dzięki za ciekawą i mimo wszystko obszerną recenzję. Fanem zespołu Queen nie jestem (co również nie oznacza hejtu, lubię, ale nie uwielbiam i nie znam wszystkich ich kawałków na pamięć), ale właśnie kończę poprzednią książkę więc trzeba znaleźć jakąś nową pozycję na jesienne wieczory, kto wie... ;)