Czarny dzień dla CIA.
Witam was serdecznie dziś na fali inspiracji i weny pragnę was zaznajomić chyba z najbardziej brawurową akcją al-Kaidy podczas wojny w Afganistanie. O samym przebiegu tej wojny kiedyś napisze jednak teraz zajmiemy się tajemniczo brzmiącą datą 30 grudnia 2009 roku. Co się wówczas stało, czemu, a może przede wszystkim jak lekarz wykiwał agentów CIA? Wszystkiego tego dowiecie się czytając poniższy artykuł.
Źródło obrazka: https://pixabay.com/pl/afganistan-bander%C4%85-grunge-1237421/
Radykalizacja Chumama Khalila Abu-Mulala al-Balawiego
Prezentem z okazji nadchodzącego nowego roku dla USA biało być wydanie zastępcy Al-kaidy Ajmana al-Zawahirima. Jordański lekarz Chumam Khalil Abu-Mulal al-Balawi urodzony 1977 roku w Kuwejcie po inwazji irańskiej w 1990 roku zdecydował się na wyjazd do Jordanii gdzie udało mu się skończyć medycynę na uniwersytecie w Istambule. Czas studiów dla al-Balawiego to nie tylko chłoniecie wiedzy na temat ludzkiego ciała. To właśnie wówczas zaczął się radykalizować. Po studiach rozpoczął prace w stołecznym szpitalu, gdzie poznał członków Bractwa Muzułmańskiego. Uznał jednak, że walka jaką ów bractwo podejmuje (gównie na gruncie politycznym) jest niewystarczająca. Tym co przelało czarę goryczy i dokończyło proces radykalizacji al-Balawiego był atak USA na Irak rządzony przez Saddama Husajna. Na forach internetowych wylewał on swoją nienawiść i gorycz jaką pałał do Stanów Zjednoczonych wyzywając do dżihadu przeciwko USA.
Źródło obrazka: https://pixabay.com/pl/afganistan-humvee-wdra%C5%BCania-g%C3%B3ry-60649/
To nie miało prawa się zdarzyć.
Chumam Khalil Abu-Mulal al-Balawi wielokrotnie próbował wyjechać do Afganistanu jednak bezskutecznie. Udało mu się jednak opuścić Jordanie by 2009 roku znaleźć się w Strefie Gazy, w której to trwały walki pomiędzy Palestyńczykami z izraelską armią. Został jednak aresztowany przez agentów jordańskiego GID (Generalnej Dyrekcji Wywiadu), gdzie okazało się , że już od dawna jest monitorowany przez ów służbę. 500 tyś dolarów zarobku i wyjście z więzienia za pomoc w schwytaniu Usama ibn Ladina oraz innych ludzi kierujących al-Kaidą. Propozycję owszem przyjął jednak już wówczas można było się domyśleć, że al-Balawi nie wykona powierzonego mu zadania w sposób należyty. Nawiązał kontakt z al-Kaidą gdzie jako agent GID wraz z szejkiem Saidem al-Masrim obmyślił plan ataku na CIA. Podwójny agent wysłał wiadomość do GID, w której poinformował, że nawiązał kontakt z Ajmanem al-Zawahirim dowodem miał być film z narady, z udziałem kilku dowódców al-Kaidy. 30 grudnia 2009 roku spotkał się z agentami CIA w ich bazie wojskowej w Chost. Amerykanie spodziewali się po tym spotkaniu tak wiele, że nawet nie przeszukali al-Balawiego oraz poszli na przesłuchanie w kilka osób. Wówczas podwójny agent wyciągnął kartkę papieru na, której ponoć miał rozrysować plan pułapki na al-Zawahirima oraz powiedział by agenci się przybliżyli. Krzyknął wówczas „Nie ma boga nad Allacha” i wysadził się w powietrze bombą ukrytą w kamizelce. Rozległ się wówczas potężny huk, a nad Camp Chapman o 16:30 pojawił się potężny słup dymu. 14 kilogramowy ładunek zabił 9 agentów CIA. Przed zamachem al-Balawi nakręcił film, w którym poinformował o współpracy Jordańskiego wywiadu z CIA oraz powiedział, że ów czyn jest odwetem za zamordowanie Baitullaha Mehsuda, przywódcy pakistańskich Talików.
Źródła:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tragiczny-final-podwojnej-zdrady/vlh34
https://www.tygodnikprzeglad.pl/czarny-dzien-cia/
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/183605,Podwojny-agent-zabil-oficerow-CIA-w-Afganistanie
All rights reserved by @veroniq 2018