Analiza Techniczna #27
Cześć :)
Od mojego ostatniego wpisu minęły ponad trzy lata. Z pewnością wiele się zmieniło. Ten wpis nie będzie też powrotem na platformę, która chyba najlepsze czasy ma już są sobą.
Bitcoin znajduje się w ciekawym miejscu i wypadało by coś nie coś napisać :) Część z posiadanych BTC już sprzedałem, część zostawiłem. Ale co dalej?
Kilka lat temu napisałem wpis, w którym opisywałem podobieństwo między wykresem BTC a popularnością frazy „bitcoin” w google trends. Sprawdźmy czy coś się w tym czasie zmieniło :)
Okazuje się, że szczyt na wykresie google trend przypada na koniec grudnia (17-25.12.2017), z kolei kolejne wyraźnie wyższe poziomy pokrywają się z pierwszą falą bieżących wzrostów (3-9.01.2021 do 16-22.05.2021)
Co ciekawe druga część wzrostów na wykresie BTC nie ma swoje odzwierciedlenia na wykresie GT.
W moim przekonaniu wzrosty 2017 roku pokazują, że były one powodem dużej popularności kryptowalut. Dzisiaj wzrosty nie są wspierane przez tzn „ulicę”. Krzykliwe tytuły powodowały co raz większe zaangażowanie ludzi, którzy nie znali się na inwestycjach.
Dziś inwestorzy są zdecydowanie bardziej zorientowani. Sytuacja gospodarcza zmusiła wielu z nas do zainwestowania oszczędności w celu ochrony kapitału. Ale mimo to widać, że pierwszą falę wzrostów (początek 2021 roku) ponownie rozkręciła ulica. Jak wykres BTC poradzi sobie bez ich wsparcia teraz? Zobaczmy :)
##BTC/USD W1
Pobawmy się trochę Fibo :) Najpierw bardzo szerokie spojrzenie na wykres.
Zobaczcie jak często naruszane były bardzo odległe poziomy, ale przede wszystkim jak ważne było przełamanie zniesienia 100% - oznaczone pomarańczowym prostokątem.
W nieco krótszym ujęciu ponownie widzimy próbę sforsowanie zniesienia 100% i szybką reakcję inwestorów, która doprowadziła do spadku w okolice zniesienia 38,2%. Od tego momentu budowanie wzrostów idzie bardzo ciężko. Nawet długi dolny cień świecy z końcówki listopada nie zainicjowała poważniejszego odbicia.
Wracając do kresek i zakresów, do których zdążyłem wielu z Was przyzwyczaić ponownie wykres BTC ma raczej negatywny wydźwięk. Ostatnich kilka tygodni to permanentny spadek bez chęci obrony kolejnych poziomów. Na ten moment nie widać poziomu, od którego mogłoby nastąpić ew odbicie. Zmieńmy wolumen na D1
##BTC/USD D1
Na kolejnym wykresie ze sporą łatwością odnajdziecie poziomy akumulacji i dystrybucji. Tutaj już trochę więcej kresek i zakresów, wsparłem się dodatkowo średnią kroczącą (SMA). Prawa część wykresu po długiej (mocno zaakcentowanej) akumulacji oraz przełamaniu linii trenu spadkowego nie jest wspierana większy wolumenem (nawiązanie do analizy wykresy GT), mimo to dwukrotnie udało się wyznaczyć nowe ATH. Zobaczcie, że drugie z nich zostało bardzo nieśmiało przekroczone ledwo o nieco ponad 200 punktów po czym (bez wyraźnego sygnału), nastąpiło przełamanie średniej kroczącej a dalej linii trendu spadkowego. Od tego czasu wykres nie próbował wybić się ponad tą linię. Zobaczcie, że ATH wyznaczane marzec-kwiecień oraz kolejne październik-listopad, nie mają znacząco większych słupków wolumenu.
Co dalej?
Niestety wiele wskazuje na to, że możemy spodziewać się spadku w kierunku 40.000. Brak popytu i wyraźnego impulsu może spowodować, że wykres będzie szukał kolejnych, co raz niższych poziomów. Dla odwrócenia trendu niezwykle ważne będzie utrzymanie aktualnego poziomu, który na wykresie H4 wygląda następująco
A następnie wraz z mocnym wsparciem kupujących wzbić się ponad poziom 52.000.
To tyle :) Nieco odwykłem od pisania analiz dlatego pewnie ta może wydawać się nieco toporna. Myślę, że czeka nas ciekawy moment i kto wie może cierpliwe oczekiwanie na uklepanie dołka? Bez względu na to po której stronie rynku jesteście, życzę Wam powodzenia :)
Jest tu pewnie kilka osób pamiętających Morning Mracet Call, wielu z nich z pewnością zapomniało hasła i nie może nawet skomentować niniejszego posta ;P Swoją drogą szkoda, że Steemit wygląda jak wygląda. Nie oznacza to, że wróciłem tutaj na dobre. Ale myślę, że raz na jakiś czas pojawi się tutaj wpis ;)
Analiza jest tylko przedstawieniem mojego punktu widzenia i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Jeśli podejmujesz decyzje inwestycyjne na jej podstawie robisz to na własne ryzyko.