You are viewing a single comment's thread from:
RE: Przedwyborcze wygibasy
Z tym planem na wiele lat to raczej nie miałem na myśli planu ekonomicznego, bo tego w ciągle zmieniającej się geopolityce przewidzieć się nie da. Raczej o zaszczepienie jakiejś idei, ruchu myślowego, celu (jak kiedyś odbudowa Warszawy). Raczej o zmianę mentalności z depresyjnej na pełną nadziei. Ale to proces długotrwały i na pewno nie przy tych ekipach. Może to się udać gdy samorządy będą miały pełniejszą władzę, a ludzie poczują, że mają coś do powiedzenia.
Co do starych kronik to można sobie je oglądać na youtube - wystarczy wpisać PKF. Ciekawe, to czasy mojego dzieciństwa.
Jeśli tak to się zgadzam. Choć z tymi ideami od polityków to raczej bym uważał, bo paru już takich zbytnio ideowych historia pamięta.
Ruchu myślowego oczekiwałbym bardziej od ludzi kultury, nauki. Czegoś takiego oczekiwałbym od "elit". Niestety słowo to ma obecnie negatywny wydźwięk, przez zbytnie powiązanie właśnie z polityką. I nie chodzi mi o to, że elity mają poglądy polityczne, ale że są z polityką bezpośrednio powiązane. Masa twórców ucieka od polityki, w tzw. apolityczność. Przez co tracą na wyrazistości. Elity muszą być niezależne, a obecnie to niemożliwe.
Też bardzo ciekawa analiza, kraje najszybciej się rozwijające to chyba wyłącznie kraje mocno liberalne (może poza Azją, której kultury w ogóle nie rozumiem). A politykę ekonomiczną i gospodarczą mają bardzo różną.
Dlatego od polityków oczekuję tylko stworzenia przestrzeni i warunków dla ludzi kreatywnych — naukowców i artystów.
Zgadzam się, edukacja o charakterze etycznym by mi pasowała. Takie elity, by mi pasowały.