Gafy są potrzebne, ponieważ uczą nas jak ich nie popełniać. Poza tym, gdybyśmy w swoich tekstach mieli pisać jedynie potwierdzone naukowo opinie, nie miałoby to sensu. Moglibyśmy wtedy przepisywać całe połacie encyklopedii powołując się na jej źródło. Kto by to czytał? Na Steemie można znaleźć takie materiały - bez osobistej refleksji i wkładu intelektualnego. Nie czytam takich.
I ostatnia sprawa. Gdyby nie błędy i niedociągnięcia, zerowa prawie asertywność zmieniłą by znak na (-). A tak można wytknąć komuś nieścisłość, coś dopowiedzieć i przekonać się, że jeszcze ktoś tu żyje.
Pamiętam, jak przez dziesiątki lat lekarze zalecali branie codziennie po tabletce Aspiryny która miała wzmacniać pracę serca. Dziś się okazuje, że nie jest to prawda - wręcz przeciwnie. Więc nie przejmowałbym się faktem publikowania nie sprawdzonych naukowo faktów, bo sprawa bardzo dyskusyjna.