Dysk SSD – najtańszy i najlepszy sposób na przyspieszenie kilkuletniego komputera
Co zrobić w sytuacji, gdy praca na kilkuletnim sprzęcie staje się coraz bardziej uciążliwa? Mówi się, że najprostszą, najtańszą i najbardziej skuteczną metodą jest zakup dysku SSD i wymiana go w miejsce starego napędu HDD. Dzisiejsze techstories poświęcamy sprawdzeniu czy to prawda, czy faktycznie się opłaca i co takiego ma w sobie dysk SSD, że potrafi przywrócić z zaświatów nawet stary sprzęt.
Najważniejsza odpowiedź tkwi w budowie nośników. Przez wiele lat producenci w komputerach stacjonarnych i laptopach stosowali dyski twarde HDD (Hard Disk Drive), które w swoich obudowach skrywają wirujący talerz, na którym zapisywane są dane. Ich odczytywanie i zapis następuje dzięki głowicy, która porusza się lekko nad talerzem. Już na tym etapie możemy wytypować podstawowe wady takich dysków:
- Konstrukcja jest bardzo wrażliwa na silne wstrząsy i upadki, ponieważ zawiera wiele elementów mechanicznych
- Głowica odczytuje dane z wirującego talerza, który jest zasilany silnikiem. Choć na początku odbywa się to stosunkowo cicho, to w dyskach twardych słychać charakterystyczny dźwięk zmieniania położenia głowicy. Wraz z upływem lat wyeksploatowany dysk HDD staje się coraz głośniejszy
- Aby odczytać dane, głowica musi zlokalizować dane na talerzu, a więc i zmienić swoje położenie. To trochę trwa, więc odczyt i zapis danych na dyskach twardych jest stosunkowo długi.
Aktualnie największą zaletą dysków twardych jest ich cena. Przez wiele lat popularności technologia stała się na tyle tania, że w dniu pisania tego tekstu (27.01.2018) dysk HDD o pojemności 2 TB (Terabajty) kupimy już za 250 zł.
Alternatywnym rozwiązaniem są dyski SSD (Solid State Drive). W przeciwieństwie do dysków twardych nie posiadają ruchomych elementów takich jak talerz i głowica, a dane zapisywane są w kościach pamięci flash, czyli bardzo podobnie do tego jak robią to karty pamięci, pendrive'y czy pamięć stosowana w smartfonach. Na tym etapie możemy wytypować następujące korzyści:
- Nie ma ruchomych elementów, a więc dysk SSD jest o wiele bardziej odporny na wstrzasy i upadki
- Jedyny element w obudowie to układ scalony z podzespołami, więc dysk SSD jest całkowicie bezgłośny
- Czas dostępu do plików jest nieporównywalnie szybszy, wręcz błyskawiczny. Dzieje się tak, bo głowica nie musi zmieniać swojego położenia, aby odszukać potrzebne danych na talerzu itd. Wszystko realizowane jest natychmiastowo. I właśnie to jest największa korzyść stosowania dysków SSD. Ma to bezpośredni wpływ na czas uruchamiania systemu operacyjnego, szybkość uruchamiania aplikacji, a także czas kopiowania, przenoszenia i usuwania danych
Wróćmy jeszcze na chwilę do dysków twardych (HDD). Na samym początku producenci stosowali 3,5-calowe obudowy, jednak wraz z wzrostem popularności laptopów dominujące stały się mniejsze, 2,5-calowe obudowy. Takie dyski do połączenia z komputerem wykorzystywały interfejs SATA. Doczekał się on aż trzech generacji, które mają wpływ na prędkość transferu danych: SATA 1 zapewnia przepustowość na poziomie 150 MB/s, SATA 2 pozwalała osiągnąć 300 MB /s, natomiast SATA 3 - 600 MB/s.
Aby zapewnić kompatybilność, producenci dysków SSD również zaczęli produkować je w takich samych 2,5-calowych obudowach, również wykorzystując interfejs SATA (najczęściej w wersji trzeciej). I właśnie dlatego, dyski SSD są kompatybilne z komputerami, które wcześniej korzystały z dysków HDD! Warto jednak pamiętać, że jeśli Wasz komputer obsługuje standard SATA 2, to jeśli wsadzicie do niego dysk SSD SATA 3, to i tak jego maksymalna prędkość nie wyniesie więcej niż ograniczenie tego standardu, czyli 300 MB/s. Oznacza to, że niewykorzystane pozostanie kolejne 300 MB/s. Mimo to, różnica i tak będzie odczuwalna i będzie to znacznie szybciej niż w przypadku dysków HDD, ponieważ te nigdy nie wykorzystywały pełnego potencjału interfejsu SATA.
Wady? Ceny, chociaż i tak z roku na rok stają się coraz niższe. Obecnie (27.01.2018) dysk SSD o pojemności 128 GB kupimy za około 200 zł.
Czy warto? Zdecydowanie. Inwestując około 200 zł jesteśmy w stanie naprawdę znacznie przyspieszyć swój sprzęt (zobaczcie na powyższe wideo). Ze względu na wysokie ceny dysków SSD, najlepszym wyborem będzie pozostawienie obecnego dysku HDD + dokupienie dysku SSD o pojemności 128 GB. Dysk SSD posłuży nam wtedy jako dysk systemowy, na którym zainstalujemy system operacyjny, programy, wgramy dane, z którymi pracujemy często. Na dysku HDD pozostawimy za to całą resztę plików, które przeglądamy stosunkowo rzadko – np. zdjęcia, filmy, dokumenty. W komputerze stacjonarnym nie będzie żadnego problemu z podłączeniem dwóch dysków, natomiast w laptopie konieczny będzie demontaż napędu CD/DVD i zastąpienie go dyskiem SSD w specjalnym adapterze, który można dokupić już za kilkanaście złotych.
Cześć,
jesteśmy techstories.pl i piszemy o technologiach w krótkiej, przystępnej formie. W naszym cyklu na Steemit każdego dnia będziemy krótko poruszać jedno technologiczne zagadnienie. Możesz nas czytać też na naszym blogu, Facebooku i oglądać - na Instagramie.
Bądźcie z nami! :)
Fajny pomysł z tematyką bloga ;) Ostatnimi czasy właśnie chciałem wejść dogłębnie w budowe komputera itp. I wiedzę że czytanie twoich postów przyspieszy to oczywiście jeśli będziesz publikował je na bieżąco, na co liczę ;)
Dzięki za miłe słowa, to bardzo motywujące! Nowe posty będą ukazywały się codziennie, więc wpadaj tu jak najczęściej :)
Fajnie opisane, ale możecie jeszcze opisać typy pamieci w SSD w sensie mlc tlc itd.
Hej @grzegorz2047, dzięki za komentarz. Mamy w planie napisać o typach pamięci, jak i interfejsach M.2, protokole NVMe i jeszcze kilku innych tematach, ale nie chcemy żeby te teksty były zbyt długie i skomplikowane, dlatego najprawdopodobniej powstanie druga część o dyskach SSD :)
A rozumiem. To taki wstęp. Zapowiada się ciekawie :)
Duski SSD są świetne. Od przeszło pięciu lat używam tego rozwiązania z systemowym 128GB plus 2TB na pozostałe dane i nie wyobrażam sobie już używania komputera bez dysku SSD ;) Niedawno przekonałem brata żeby dołożył do swojego sześcioletniego kompa dysk SSD i nawet jego kobieta, która uważa, że każda inwestycja w kompa to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo i tak nie widać różnicy, stwierdziła że teraz ten komputer działa dużo lepiej. Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się czy warto zainwestować w dysk SSD to proponuję aby przestał się zastanawiać i leciał do sklepu po taki dysk :)
@ciapo dobrze mówi, potwierdzamy :)