You are viewing a single comment's thread from:
RE: Za plecami mojego męża czyli 16 RZECZY, KTÓRYCH NIKT CI NIE POWIE ZANIM POŚLUBISZ KOLARZA! (POLSKA WERSJA)
Moge się podpisac trochę!
Z serii przygody z ultrakolarzem:
- Wsiada na roer i odjezdza 300 kilometrów
- Mieszkacie sto kilometrów od siebie więc w ciągu tygodnia wpada do ciebie rowerem - rzut beretem przecież.
- Jest grudzień a on własnie wysłał do znajomych pod Warszawe swoje normalne ciuchy i jedzie do nich rowerem
- Chce zrobic Ci niespodziankę wieczorem i dzwoni ze własnie jedzie do Ciebie a gdy okazuje się, że Ciebie nie ma w domu to mówi a spoko pojeżdzę do dziesiątej rano i przyjade wtedy
- Niby nie miszkacie razem aloe ciągle są do prania jakies spodenki kolarskie, i koszulki.
- Na półce (w twoim mieszkaniu) leży kask (tak w razie wu)
- Twoje nogi nie sa wystarczająco gładkie.
- Je tony jedzenia
- Zawsze po tobie dojada.
- Objeżdża Polskę w 7 dni rowerem i po drodze znajduje czas na randkę z Tobą :D
- W sobote wstaje o 7 rano i jedzie na cały dzien na rower. Wraca a to Ty czujesz się bardziej zmęczona :D
- Wspiera Cię w twojej pasji bo doskanale rozumie jak to jest :)
Z tego powinnaś napisać osobny post! Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji :) Najbardziej podoba mi się punkt 11 o którym ja nie pomyślałam - to ja jestem tą wiecznie zmęczoną i narzekającą hehe
Super komentarz!