[Post#3] Płakałam jak grałam, czyli SoulWorker Open Beta
Hej! To znów ja!
Dzisiaj napiszę wam swoją relację z dwóch pierwszych godzin grania w SoulWorker!!!
#1 Free2Play
#2 MMORPG
#3 Kreska? BOSKA!
#4 Klasy postaci? NIE MOGŁAM SIĘ ZDECYDOWAĆ!
#5 Soundtrack? MEGA!
#6 PŁAKAŁAM Z ZACHWYCENIA!
Jestem pod wielkim wrażeniem! Nie sądziłam, że znajdę grę, w dodatku MMORPG, którą będę tak zachwycona. Dobrego mmorpg szukałam na prawdę długo, miałam plany pograć w coś nowego ze znajomymi, ale żadna gra mnie nie urzekła. A dziś, przez głupią reklamę na instagramie wpadłam na to. Czytając opinie nie byłam przekonana, ale kreska mnie zaciekawiła. Pobrałam i oto jest SoulWorker.
Każda postać ma w sobie to coś, ale ja zdecydowałam się na Stelle, mała dziewczynkę, z gitarą, która ma w sobie potężną moc (na ogół jestem zwolenniczką wszystkiego co jest urocze).
Wchodząc do gry wybieramy serwer, Polski, Angielski, Niemiecki, Francuski itd. Później jest możliwość stworzenia wybrania postaci (mozna miec maks. 4 postacie). Po wyborze danej klasy, wybieramy wyglad podstawowy, w moim przypadku kolor oczu, skóry, włosów, uczesanie, ubranie, gitarę, głos i postawę. Ustawiamy wybrany przez siebie nick i wchodzimy do gry! Zaczynami od historii postacią, którą wybraliśmy, a następnie przechodzimy tutorial (można go pominąć). To właśnie na tutorialu płakałam! Ten soundtrack, ah 😍😍 Po tutorialu wchodzimy do miasta, w którym mamy do wykonania pierwsze misje. Misje sa krótkie, przynajmniej na początku, nie musimy biegać na drugi koniec mapy (jak w wiekszosci MMORPG) bo ogranicza nas jedno miasto. Nie wiem jak później, bo grałam zaledwie 2 godzinki, ale mimo wszystko polecam. Na prawdę gra mi się podoba. Jest niesamowita! Nie będę wam zdradzać nic wiecej. Sami zapoznajcie się z grą. Miłego grania!