You are viewing a single comment's thread from:
RE: MOJA HISTORIA
Witam!
Widzisz? Rozumiemy się "bez słów" !! To wszystko świadczy o tym, żeby nigdy a przenigdy się nie poddawać !!
Jako studentka ryjąca po nocach neurologię i neurochirurgię doskonale wiem o czym mówisz. Jakie są powikłania etc.
Ważne, że się nie podałeś i obecnie jesteś bardziej aktywny fizycznie niż nie jedna osoba, która wybiera siedzenie przed tv !
To nie są dziury... To Twoja historia!!
Dziękuję bardzo za komentarz i podzielenie się swoją historią 🙂 Zostaję u Ciebie na dłużej!
Pozdrawiam! 😊