Rozdarty przez świat.

Nie wiedziałem o czym będę tu pisał, nie miałem na to żadnego pomysłu.
Dlatego też postanowiłem że będę pisał o wszystkim, a w szczególności o moim światopoglądzie i dość krzywym postrzeganiu świata.
Nie doszukujcie się tutaj sprzeczności, bo gwarantuję że będzie ich wiele.
Potrafię wierzyć w kilka rzeczy na raz, mimo tego że się wykluczają.
Często jestem rozdarty we własnych myślach, ale nie jest mi z tym źle.
Należę do osób które dużo rozmyślają, uważam że jest to niezdrowe... ale taki już jestem.
Nie będę się przygotowywał do tego co tu piszę, będę tworzył pod natchnieniem, jeżeli tylko można to tak nazwać.
Będą to swojego rodzaju złote myśli, ale nie nazwałbym ich złotem.
Wszystko zależy od tego z jakiej strony na to patrzymy.

Posiadam bardzo duży bagaż doświadczeń pomimo tego że jestem młodą osobą.
Często się potykam we własnym życiu, jednak zawsze wynoszę z tego konsekwencję.
Potrafię bardzo szybko się zmienić i ułożyć wszystko tak bym czuł się w tym dobrze, potrafię wyznaczyć sobie drogę i nią podążać. Jednak zauważyłem że często gdy droga staja się prosta, staje się też monotonna i celowo z niej zbaczam.
Potrafię czuć ludzi, widzieć co nimi kieruje pod tymi wszystkimi maskami, ale za nic na świecie nie potrafię zrozumieć samego siebie. Nie potrafię również odczytać osób z którymi jestem w jakiś sposób związany emocjonalnie. Może gdybym potrafił to zrozumieć, to życie nie byłoby tak piękne.

Nawet nie wiem czego oczekuję pisząc to tutaj, może wy mi podpowiecie?

Pozdrawiam :)