Nawet nie będę się rozwodzić, ale margaryna to największy syf jaki istnieje jeśli chodzi o tłuszcze, powodująca dokładną odwrotność zalet, które wymieniłaś, nie wiem na jakiej podstawie wzięłaś te zalety margaryny?
Obecnie jesteśmy na poziomie badań takim, że wręcz USA zdecydowały o zakazie produkcji tego gówna https://www.tvp.info/20492318/koniec-z-margaryna-w-usa-wladze-zakazuja-stosowania-utwardzonych-olejow-roslinnych
Niestetu muszę dać flagę bo jest to kwestioa zdrowotna i moim zdaniem producentów tłuszczów utwardzonych roślinnych powinno się wsadzać do więzenia
Z chęcią zdejmę flagę z posta jak usuniesz kłamliwe dane o zaletach margaryny, bo te nie istnieją
Margaryna ma pewną magiczną zaletę... genialnie potrafi imitować kostkę masła zwłaszcza gdy jest ustawiona pomiędzy kostkami masła właśnie. Ludzie zamiast przyjrzeć się etykiecie przyglądają się cenie :D
nie sądzisz, że flaga to trochę za ostro? ja też wiem, że margaryna szkodzi, bo takie są najnowsze badania, ale na stronach polskich towarzystw naukowych dalej widnieją info o jej rekomendowniu pacjentom. Jesteśmy jako kraj tochę zacofani i gdyby się dało dać flagę tym "u góry", które takie zalecenia wydają, to też bym to z chęcią zrobiła. Jednak @robaczekwikaaa zrobiła jakiś research i nic dzinego, że uwzględniła w nim (świadomie lub nie) zdanie towarzystw naukowych.
Nie będę bezczynnie patrzeć na propagowanie zalet margaryny, zalety znikną, zniknie flaga. To, że żyjemy w patologicznym państwie nie zwalnia z myślenia, wystarczy poczytać o tym jak inne państwa reagują na margarynę.
Wiem, że ostro ale ten temat mnie wyjątkowo denerwuje :(
no w sumie mnie też wkurza strasznie, nawet kiedyś na początku studiów zrobiłam ostentacyjną akcję "wyjścia z wykładu" jak wykładowczyni zaczęła polecać margarynę w chorobach serca, ale potem się okazało, że w Polsce wszędzie są takie zalecenia i nauczyłam się nie reagować palpitacją serca i ostrą dyskusją z prowadzącymi na każdą wzmiankę o tym.
Skąd wzięłam te informacje ? Uwierzyłam osobom, które mnie uczyły. Czytając na ten temat, również znalazłam takie informacje.
Źle przekazywane informacje podczas edukacji ? Być może.
Margaryna ma zupełnie inny skład i sposób pozyskiwania niż masło. Jeśli to jest taki problem, usunę to zdanie.
Dziękuję za cenną uwagę, każdą biorę do siebie.
Poczytaj, naprawdę warto :) Mnie też tak teoretycznie uczono, ale nie zawsze uczelnia opiera się o najświeższe informacje. Szczególnie w dziedzinie żywienia. To nserio nie jest prawda z tymi dobrymi właściwościami margaryny. Nawet "na chłopski rozum" (chociaż nienawidzę takiej argumentacji zazwyczaj) - utwardzony sztucznie tłuszcz roślinny, który naturalnie jest płynny, na dodatek w konfiguracji trans, nie może być zdrowy (i nie jest). Do naszego kraju dojdą może świeże informacje tak za 5-10 lat. Warto wiedzieć coś już wcześniej.
Nie chcę Cię flagować naprawdę, rozejrzyj się w aktualnej sytuacji na świecie dotyczącej tłuszczów utwardzonych, a zobaczysz jak nasze państwo jest zacofane w tej kwestii i nie można mu ufać.
Chce Pan, nie chce... Zrobił to Pan. Nie wnikam w to. Każdy ma do tego prawo. Napisałam na podstawie tego, czego mnie nauczono. Skoro tak mnie uczyli, pasuje im wierzyć. Inaczej, jaki sens ma chodzenie do szkoły oraz posada taka jak nauczyciel/ wykładowca.
Przyjęłam do wiadomości, poczytam sobie i jeszcze bardziej pogłębię swoją wiedzę.
Żyjemy w Polsce. Nie w USA. Doda tylko, że nie napisałam nigdzie, nigdzie nie zmusiłam nikogo do zakupu margaryny. Każdy ma wybór. Jeśli ktoś nie może spożywać masła, mógłby jeść margarynę .. już lepiej nich je suchy chleb :)
Pozdrawiam.
Polecam jednego z bardziej inteligentnych i oczytanych w kwestii zdrowotnych youtuberow, jeśli dobrze pamiętam jest patologiem:
zdjąłem flagę i daję upvote na zachęte byś podzieliła się po researchu nowymi informacjami :)
Od teraz masło i margaryna będzie mi się śnić po nocach .. Raczej tylko margaryna :) Poczytam jeszcze.
Dziękuję.
chociaż w sumie jestem rozdarta, z drugiej strony faktycznie powinniśmy starać się pilnować, żeby były tu najświeższe doniesiena ze swiata nauki (a nie powielanie mitów), a te są przeciw margarynie... hmm... może jednak sama powinnam zaflagować...? damn
Na pewno powinnaś o tym napisać artykuł :) bo dla mnie kwestia cholesterolu i jak byliśmy wprowadzani w błąd przez lata jest fascynująca.
Proszę śmiało :)
Jeśli uważasz, że powinnam dostać flagę .. Poproszę . Przekażę ją mentalnie moim wykładowcom :)
Najświeższe doniesienia nadal są różne. Ile badań, tyle opinii na ten temat. Każdy z nas jest inny i każdy inaczej reaguje.
Dlaczego więc w Danii nie można kupić produktów na bazie margaryny od wielu lat? Dlaczego zakaz wprowadza się w USA, niedawno w Norwegii itd. Dlaczego, w krajach gdzie nie istnieje margaryna jest mniej chorób serca? :) Dlaczego wegetarianie chorują na miażdzycę? (brak mięsa, dużo tłuszczu roślinnego z kwasem linolowym powodującym stany zapalne -> miażdzycę)
Ja do Ciebie nie mam kompletnie nic, bo wiem, że nie wynika to z Twojej jakiejś zatwardziałości umysłowej tylko właśnie z błędów merytorycznych na uczelniach. Jak gdzieś wyżej pisałam: mnie też tego o margarynie uczono, dlatego po części rozumiem skąd czerpałaś dane. Jednak stety lub niestety - większość danych w naszym pięknym kraju trzeba weryfikować na własną rękę, bo jesteśmy zawsze jakieś 10 lat do tyłu z zaleceniami zdrowotnymi.