You are viewing a single comment's thread from:
RE: Alkoholizm w rodzinie, moje wrażenia...
Radziłbym Twojej mamie zacząć spłacać długi a nie kupować nowy komputer i jeździć na wypasione wakacje... Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe że wszystkie niespłacone kredyty przejdą później na CIebie. Szczerze współczuje
To chyba tak nie jest, ja w to zamieszany nie byłem, poza tym te długi były jak jeszcze miałem może z 10 lat.
To nie ma znaczenia ile miałeś lat i czy byłeś w to zamieszany. Niespłacony kredyt w wypadku śmierci osoby która go zaciągnęła zawsze przechodzi na najbliższą rodzine... Jeśli byłoby tak jak piszesz to każdy zaciągałby kredyty tylko kto by je spłacał
Chore prawo... Mam 400 kafli spłacać przez całe życie?... Żartujesz chyba
No nieciekawie to wygląda...
Bzdura. Nie "zawsze". Tylko w sytuacji, gdy przyjmuje się spadek. Wtedy wraz ze spadkiem otrzymujemy też zobowiązania zmarłego.
Nie do końca bzdura, bo przejęcie spadku odbywa się automatycznie jeśli nie złoży się oświadczenia. Jeśli ktoś nie dopatrzy sprawy, to będzie spłacał długi rodziców. Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo będąc nieletnim nie można się zrzec spadku. Może to zrobić tylko rodzic, w dodatku jest ustawowy termin chyba sześciu miesięcy, więc nie da się tego zrobić od ręki.
Zrzeczenie się spadku powoduje także jego przejście na zstępnych i trzeba zadbać także aby oni byli "bezpieczni" pod tym względem.
Ok. Tylko wtedy dochodzi do przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że małoletni odpowiada za długi spadkowe wyłącznie do wartości odziedziczonego spadku.