[PILNE] OKRADZENI – rzecz o nocnych markach
Znalazłem ostatnio (no dobra, na streamie u Carrio) bardzo istotny wykład na temat dyktatury rannych ptaszków (dosłownie!). Nie będę się rozpisywać, po prostu obejrzyjcie i błagam, rozpowszechnijcie wszędzie, gdzie się da! Trzeba wreszcie zmienić obecną sytuację w naszej cywilizacji i dotrzeć z tym wszędzie, nawet do usranego rządu i jebanego (pfu) ministerstwa edukacji!
k... mać ten wykład jest o mnie ja żyję w ciągłym jetlagu. Ale na szczęście nigdy nie pracowałem na umowie o pracę :D
I słusznie! :) Ja nigdy etatu się nawet nie tknę. Tylko umowy zlecenia! :D
ja zaczynałem pracę, gdy minimalna krajowa była na poziomie 850zł :D
Wtedy jeszcze nie znałem tego filmu, ale miałem dokładnie takie same przemyślenia. wolałem iść na budowę do szarej strefy, ale przynajmniej za podobne pieniądze móc powiedzieć dziś pierdole nie robię. Szybko okazało się że nazbierałem własne zlecenia i nawet własną ekipę w wieku 19-20 lat :) co prawda to tylko 2 osoby ale największe zlecenie to było szpachlowanie i malowanie oraz glazura dla całego wielkiego gierka ;) (taki duży kwadratowy dom) wszystko w tym samym czasie gdy koledzy ze studiów prosili się o kieszonkowe. Potem rozkręcałem własne biznesy w zupełnie innej branży. Gdzieś po drodze szybkie piłki na kontrakcie w Szwajcarii. kontrakt to coś jak nasza śmieciówka. teraz mam spółkę z o.o. I wiem, że tylko dyktatora lub jakiś nakaz pracy, jak za komuny może posłać mnie na etat :)
Oczywiście nie namawiam Cie do rzucenia studiów. bo nigdy nie wiadomo co może się przydać. Ale mi w zasadzie żadna szkoła nie przydała się w życiu. więcej nauczyłem się z YT :)