Zwierzę W Roli Kata, Czyli Historia Kary Śmierci Poprzez Zabicie Przez Zwierzę
Czołem! Wczoraj opowiadałem o ścięciu, karze łagodnej oraz bezbolesnej, lecz dzisiaj będzie o karze śmierci polegającej na zabiciu przez zwierzę, która już tak fajna nie była. Miłej lektury!
Zwierzę w roli kata było stosowane przez człowieka od momentu, kiedy tylko je oswoił. Pierwszy znany przypadek wykorzystania tego mniej inteligentnego od człowieka stworzenia do kary śmierci pochodzi z 700 roku przed Chrystusem, czyli przed naszą erą, kiedy to król Asyrii Aszurbanipal szczuł swych więźniów swoimi ogromnymi psami, było to zresztą do pewnego momentu zaprzestania tej praktyki najpopularniejsza tego typu egzekucja na świecie. Nie muszę chyba mówić, że polegała ona na tym, że nasi ,,czworonożni przyjaciele" rzucali się na ofiarę, a następnie rozrywali ją na kawałki zadając jej przy tym wielkie cierpienia. Dodam jeszcze, że na najszerszą skalę psy były stosowane w trakcie podboju Ameryki Środkowej oraz zachodniej części Ameryki Południowej przez Hiszpanów, którzy niezwykle chętnie rzucali swoim psom na pożarcie Azteków, Inków i innych rodowitych mieszkańców tych ziem.
Aszurbanipal Król Asyrii (Zdjęcie Pochodzi Z Gry Civilization V)
Królestwo Asyrii (Zaznaczone Jasno, oraz Ciemno-Zielonym Kolorem)
Hiszpanie Patrzący Jak Ich Psy Rozszarpują Azteków
Mistrzami w sztuce wykorzystywania zwierząt w roli katów byli zdecydowanie Rzymianie, którzy to używali ich olbrzymią oraz zróżnicowaną ilość, od lwów i tygrysów po nawet żyrafy chociaż one to akurat brały udział w walkach ale wiadomo zawsze mogły kogoś stratować itp. Tego typu krwawe widowiska miały miejsce dodatkowo w Koloseum, które zbierało tysiące żądnych krwi widzów. W większości ofiarami rzymskich zwierząt byli oczywiście chrześcijanie ochoczo tępieni przez pogańskich władców Imperium Rzymskiego. Z czasem skazańcom dawano do obrony broń taką jak na przykład miecze zarezerwowaną niegdyś wyłącznie dla gladiatorów, aby mogli przed swoją śmiercią choć próbować jej zapobiec, dzięki czemu zwykłe nudne egzekucje zamieniały się w krwawe spektakle, iście brutalne pseudo-teatralne przedstawienia. Odnośnie śmierci z łap zwierząt z Koloseum to tutaj bywało różnie, kiedy oprawcą był lew śmierć była bezbolesna oraz następowała w ułamku sekundy, gdyż lew łamał jednym, szybkim, potężnym machnięciem łapy kark ofiary, zaś jeśli rola kata przypadła hienie wtedy zamiast śmierci była długa kaźń, gdyż hiena zabija w ten sposób, że najpierw przegryza nogi ofiary unieruchamiając ją, a następnie odgryza jej kawałki.
Zwierzęta W Koloseum Przygotowujące Się Do Zabicia Skazanych Na Śmierć Chrześcijan
Przejdźmy teraz do Indii, ojczyzny słynnych słoni indyjskich i nie powinno nas dziwić to, że właśnie one były tam zwierzęcymi katami. Wykorzystywano je w dwóch rodzajach egzekucji. Pierwsza polegała na tym, że słoń zgniatał głowę skazańca swoją masywną nogą, co wyglądało przerażająco, lecz śmierć była całkowicie bezbolesna, dodatkowo lepsza od chociażby ścięcia głowy toporem, gdyż w tym wypadku nie było szans na to, aby kat spudłował. Drugą metodą natomiast było to samo, lecz przed właściwą częścią dodatkowo zwierzę łamało swoją nogą niektóre kończyny skazańca tak, aby śmierć nie była już taka bezbolesna.
Słoń Zgniatający Głowę Skazańca
Teraz przyszła pora na najbardziej okrutną śmierć zadawaną przez zwierzę ze wszystkich, czyli Szczurzą Klatkę. Polegała ona na umieszczeniu na gołym brzuchu skazańca klatki ze szczurem (w niektórych przypadkach innym gryzoniem), która nie posiadała dolnej części oraz następnie była podpalana. W tym momencie zwierzę zaczęło panicznie szukać drogi ucieczki i nie mogąc jej znaleźć nigdzie indziej zaczęło robić dziurę w brzuchu nieszczęśnika co zapewniało jej tytaniczne, nieludzkie cierpienia, jeśli kat był dodatkowo wyjątkowo okrutny mógł np. przerywać oraz powtarzać ten proceder co jakiś czas, tak aby ofiara nie umarła za szybko.
Manekin Przedstawiający Szczurzą Torturę
Na zakończenie powiem wam jeszcze o karze śmierci z użyciem zwierzęcia, która była przeznaczona wyłącznie dla kobiet. Stosowały ją ludy Germańskie i polegała na przywiązaniu włosów ofiary do konia, który następnie biegł przed siebie, skazana umierała w wyniku ciągnięcia po ziemi na której znajdowały się różnego typu kamienie, gałęzie itd. odczuwając przy tym olbrzymi ból, gdyż zapewne każdy z was wie jak nieprzyjemnym uczuciem jest jak ktoś ciągnie cię za włosy.
Niezły horror! Ten sposób ze szczurami to nowość dla mnie :)
No cóż świat jest tak skonstruowany, że umysł człowieka jest wybitny w trzech rzeczach: sztuce, nauce oraz zadawaniu cierpienia.