Potwór Z Westerplatte - Historia Pancernika Schleswig-Holstein
Czołem! Postanowiłem, że skoro zrobiłem artykuł o Prowokacji W Gliwicach to wstydem byłoby nie zrobić tego samego ze sławetnym potworem z Westerplatte, istnej pływającej bestii, która ostrzelała je 1 Września 1939 co było drugim zaraz po Zbombardowaniu Wielunia aktem agresji Niemiec na Polskę. Zapraszam was do przeczytania artykułu o Pancerniku Schleswig-Holstein. Miłej lektury!
Historia tego sławnego okrętu zaczyna się nie jak moglibyście pomyśleć w czasach III Rzeszy, lecz 18 sierpnia 1905 roku, (tak dobrze słyszycie, co za tym idzie wcale nie zbudowali go naziści), kiedy to skonstruowano jego stępkę, czyli oś konstrukcyjną szkieletu. Wtedy też rozpoczęła się jego budowa, która trwała do 17 grudnia 1906 roku, tego właśnie dnia okręt został zwodowany, w wydarzeniu brał udział sam cesarz Wilhelm II. Schleswig-Holstein do służby w marynarce wojennej wszedł jednak dopiero 6 lipca 1908 roku. W trakcie I Wojny Światowej brał on oczywiście udział w walkach m.in. w Bitwie Jutlandzkiej w wyniku której został trafiony pociskiem 343mm w kazamatę (opancerzone pomieszczenie, skąd wystaje działo oraz gdzie znajduje się jego obsługa). Po tym zdarzeniu wyremontowano go w Wilhelmshaven lecz następnie zamiast wrócić do działań bojowych został przekształcony w hulk (czyli wycofany z użytku statek zakotwiczony na stałe) mieszkalny w tym właśnie mieście, zaś po wojnie przeniesiono go do Kilonii.
Półwysep Jutlandzki W Pobliżu Którego Miała Miejsce Bitwa Jutlandzka
Współczesny Widok Na Wilhelmshaven, Gdzie Wyremontowano Schleswig-Holstein
Po zakończeniu I Wojny Światowej Niemcom pozwolono zachować 6 pancerników wśród których znajdował się Schleswig-Holstein, który to choć uniknął tragicznego losu dalej był zwykłym hulkiem. Dopiero w latach 1925-1926 przeprowadzono remont oraz modernizację okrętu, który wszedł ponownie do służby 1 lutego 1926 roku i stał się okrętem flagowym. W następnych latach brał udział w szkoleniach, pływał po wodach północnoeuropejskich oraz Atlantyku zaś na początku 1929 roku w mroźną zimę służył jako lodołamacz na Bałtyku. Wraz z dojściem do władzy w Niemczech Adolfa Hitlera stwierdzono, że Schleswig-Holstein będzie zdecydowanie lepiej się spisywał w roli okrętu szkolnego dla kadetów dlatego też między styczniem, a marcem 1936 roku stał on się właśnie okrętem szkolnym dla kadetów. 1 lipca 1939 roku kapitanem statku został Gustav Kleikamp i wyznaczono go do złożenia pod koniec sierpnia ,,wizyty" w Gdańsku w celu ,,uczczenia pamięci poległych na Bałtyku oraz pochowanych w Gdańsku marynarzy z krążownika Magdeburg", wszyscy jednak wiemy jaka była jego prawdziwa misja. Schleswig-Holstein wyruszył do Gdańska 18 sierpnia zaś dotarł tam 25 sierpnia i zacumował przy nabrzeżu w Nowym Porcie naprzeciw Westerplatte, lecz to nie stamtąd je zaatakował ale o tym za chwilę. Następnie okręt wizytował Komisarz Ligi Narodów W Wolnym Mieście Gdańsk Carl Burckhardt oraz Komisarz Generalny RP Marian Chodacki. 26 sierpnia rozpoczęto uroczystości upamiętniające poległych marynarzy zaś o godzinie 18.00 holowniki przeholowały okręt w rejon Twierdzy Wisłoujście.
Kapitan Gustav Kleikamp
Carl Burckhardt - Komisarz Ligi Narodów W Wolnym Mieście Gdańsk
Komisarz Generalny II RP Marian Chodacki
Twierdza Wisłoujście
31 sierpnia załoga statku dostała rozkaz o rozpoczęciu działań wojennych 1 września o godzinie 4.45. Następnego dnia Schleswig-Holstein opuścił swoją pozycję i zacumował przy warsztatach Rady Portu na Zakręcie Pięciu Gwizdków i z tej właśnie pozycji 1 września 1939 roku o godzinie 4.48 ostrzelał Westerplatte i rozpoczął swoją kampanię przeciwko Polsce. Ostrzał z tego miejsca trwał do 5.45, kiedy to holownik Danzig odholował statek w rejon Szańca Mewiego skąd ponownie rozpoczął ostrzał w kierunku Westerplatte. Do samego tego momentu Schleswig-Holstein zdołał wystrzelić w stronę obrońców co najmniej 8 pocisków kaliber 280mm oraz 59 pocisków 150mm. Ostrzał zakończył się o godzinie 9.28 i łącznie w stronę Westerplatte okręt wystrzelił 96 pocisków 280 mm, 407 pocisków 150 mm oraz 366 pocisków 88 mm.
W tytule nazwałem Schleswig-Holstein Potworem Z Westerplatte z prostego powodu. Pociski o jakich wspomniałem są naprawdę ogromne i używa się ich raczej przeciwko innym okrętom dlatego też nie trudno sobie wyobrazić strach jaki towarzyszył obrońcom placówki.
Zdjęcie Pokazujące Pancernik Schleswig-Holstein Ostrzeliwujący Westerplatte
Po tym pamiętnym wydarzeniu dalsza kariera okrętu w Kampanii Wrześniowej wyglądała następująco:
2 września - ostrzał od 12:03 do 12:20 polskich pozycji w Redłowie,
4 września - ostrzał od 9:18 do 12:00 ostrzał Witomina oraz Redłowa,
6 września - ponowne ostrzelanie Westerplatte w godzinach od 6:08 do 6:40, zaś po kapitulacji załogi tej placówki okręt popłynął w rejon wyjścia z portu skąd ostrzeliwał Kępę Oksywską oraz Hel, następnego dnia zaś powtórzył ostrzał Kępy Oksywskiej,
11 września - ponowny ostrzał Kępy Oksywskiej,
18 września - potrójny ostrzał Oksywia oraz podwójny Obłuża,
21 września - spotkanie Adolfa Hitlera z załogą okrętu oraz oddanie 13 strzałów w stronę Helu,
23 września do 25 września - ostrzeliwanie Helu wraz z okrętem Schlesien,
27 września - ponowne ostrzelanie Helu,
12 października - opuszczenie Gdańska przez Schleswig-Holstein.
Po Kampanii Wrześniowej ostatni raz Schleswig-Holstein został wykorzystany bojowo w kwietniu 1940 roku w zajmowaniu Dani przez Niemców następnie zaś stał się hulkiem oraz okrętem ćwiczeniowym. Od września 1944 roku w związku ze zbliżającym się końcem III Rzeszy zamontowano na nim działa przeciwlotnicze w razie nalotu. Nastąpił on 18/19 grudnia tego samego roku i co ciekawe nie dokonali go Rosjanie znajdujący się niedaleko jego lokalizacji, czyli Gdyni lecz Brytyjczycy. W wyniku nalotu Schleswig-Holstein zatonął zaś Niemcy dodatkowo ,,dobili" go ładunkami wybuchowymi. Po zakończeniu wojny Rosjanie wydobyli okręt z dna oraz przetransportowali go do Tallinna następnie
zaś został wcielony do marynarki wojennej, lecz po tym jak zorientowano się, że jego remont jest całkowicie nieopłacalny równie szybko przestał być w marynarce, został osadzony na dnie Zatoki Fińskiej i był do 1966 roku wykorzystywany przez radziecką flotę oraz marynarkę jako cel ćwiczebny.
Bardzo fajny artykuł, bogaty w informację. Oby tak dalej!
Dziękuję :)