Zapraszam w góry czyli ciasto karpatka
Witam
Zapraszam dzisiaj w góry, czyli pieczemy karpatkę. Ciasto proste, znane i chyba bardzo lubiane, no przynajmniej u mnie w domu. Jest też proste i jak widać na obrazku bardzo efektowne. ZAPRASZAM
100 gr masła
szklanka mąki
szklanka wody
5 jajek
Masło rozpuszczam w rondelku. Do rozpuszczonego dolewam wodę i czekam aż się zagotuje. Teraz wsypuję mąkę i energicznie mieszam aż powstanie kulka z ciasta. Zostawiam do ostudzenia. Teraz w ruch pójdzie mikser i po kolei będę wbijać 5 jajek do uzyskania konsystencji kremu. Tu kluczem do obiecanych Karpat jest temperatura piekarnika. Ciasto dzielimy na pół i wstawiamy do pieca nagrzanego do 220 stopni. Po 10 minutach obniżamy temperature do 175 i pieczemy jeszcze 20 minut. UWAGA: NIE MOŻNA OTWIERAĆ PIECA BO GÓRY SIĘ WYRÓWNAJĄ!!! I tak samo pieczemy drugi placek.
Gotujemy budyń. Ubijamy pół kostki miękkiego masła i partiami dodajemy zimny budyń. Na koniec osobno ubijamy 200 ml śmietany kremówki i delikatnie łączymy z kremem budyniowym. I gotowe. Smarujemy jedną cześć kremem i przykrywamy drugim. Dodatkowo możemy posypać cukrem pudrem. Cieszy nie tylko brzuch ale i oko? SMACZNEGO
bardzo dobrze