Bardzo fajnie to napisałaś Aniu! :-)

Pierwszą z Nowenn odmawiałem w czyjejś intencji. Za bardzo prywatne aby się podzielić :-)

Kolejną w swojej własnej (wiem trochę egoistycznie). Spełniła się częściowo - być może właśnie dla tego co napisałaś:

Myślę, że zdarza się, że coś też się nie spełnia tak jakbyśmy chcieli bo my nie zawsze wiemy sami co jest dla nas dobre, często możemy chcieć czegoś co może okazać się dla nas złe i tu działa też opatrzność.

Aktualnie trzecią odmawiam w intencji zdrowia dla pewnej chorej dziewczynki.

Przypomnę co mówił o. Szustak w filmiku z instrukcją, że nie należy tej modlitwy traktować typowo jako zrobienie "interesu" i handlu wymiennego typu - modlitwa za spełnioną intencję :-) Chodzi o to aby rozważać tajemnice różańca i być w kontakcie z Bogiem.