Bank vs Crypto. Hipokryzja, czy elitaryzm?
Banki w PL, oraz w UK zamykają konta za obrót, czy "manie" bitcoina, ewentualnie innej kryptowaluty.
Rozumiem, troska o bezpieczeństwo, o nasze finanse. Przecież na BTC można tylko stracić, jak pokazało działanie szefostwa JP Morgan.
Banki, chronią Nas przed biedotą, przecież tylko idiota by inwestował w crypto, które oferuje 1000% w skali roku. Po co to normalnemu człowiekowi? Przecież bank daje 2%.... Po co więcej?
Bańka, pranie pieniędzy, wspomaganie terroryzmu. I to pomijając zyski banków! Tak nie może być....
Co mnie zmartwiło, i zaskoczyło, to decyzja banku Santander:
https://www.coindesk.com/santander-uk-ripple-payment-app/
Aby było ciekawie, to Santander zamknął mi konto za obrót BTC. Konto business, zarejestrowana działalność, odprowadzane podatki. I znikąd pomocy. Królowa ma to gdzieś, jak ktoś chce uczciwie zarobić....
Inna sprawa, to słowa obecnego premiera odnośnie krypto. Albo zbanujemy, albo "wyregulujemy"....
Ciekawe, banki zamykają konta, uprzykrzają życie traderom, a "żont" chce pieniądze od traderów....
Współcześni rządzący, chcą kraj doprowadzić do ciemnoty...
Każdy rząd (nie tylko ten obecny) ma na celu nie dobro obywateli i swoje własne. Im bardziej obywatele byliby niezależni tym bardziej jest to nie na rękę rządzącym i bankom. PS. To co robi PIS to już zupełnie inna bajka. Niedługo z Polski zostaną tylko zgliszcza :((((