You are viewing a single comment's thread from:
RE: BDSM – prawa biblijne
To nie jest kwestia kary. To jest kwestia odłożenia jej wykonania. Co z tego, że po śmierci zostaniesz ukarany jak teraz możesz robić co chcesz. Ta wiara uczy odpychania od siebie odpowiedzialności - odwlekani kary na wieczne nigdy, spowiedź , ofiara Jezusa i inne mechanizmy, które służą tylko interesowi kościoła, a są niszczące dla każdego. Bo bez osobistej i rychłej odpowiedzialności, nie ma nauki, nie na wniosków i nie ma osobistego rozwoju. A kościół nie chce, żeby człowiek się rozwijał, bo zaczyna za dużo myśleć...
Wiara uczy brania na siebie odpowiedzialnosci. Kompletnie nie rozumiem jak mozna dojsc do tak skrajnego wniosku jak twoj. Nie spotykam sie z podejsciem chrzescijan na zasadzie wszystko mi wolno bo nie ma kary, a wrecz przeciwnie