You are viewing a single comment's thread from:
RE: 5 problemów z Biblią
- Jak w jednym miejscu mówię cos o jakimś fakcie, zdarzeniu, a w drugim mówię coś odwrotnego na ten sam temat, to jest to sprzeczność. I ekwilibrystyka znaczeniowa tego nie zmieni.
- Żeby to dotyczyło tylko przypowieści i NT to bym się zgodził. Ale to dotyczy dowolnego tekstu, dowolnej księgi.
- Nie. W komiksach są prawdziwi ludzie, miejsca i wydarzenia - czy to argument za historycznością superbohaterów?
- Jeśli ty tego nie robisz - brawo. Ale to powszechne wśród wierzących.
- Sam kościół przez kilka wieków uważał, że ludzie są zbyt głupi, żeby zrozumieć Biblię. W dziesiątkach rozmów, w sporej liczbie publicznych debat, słyszałem ten argument - nie rozumiesz przekazu biblii bo w na nie wierzysz, nie studiowałeś jej wystarczająco długo, itd. To nie jest coś co wymyśliłem, tylko coś co apologeci podnoszą dość często.