Minds.com alternatywa dla Książkotwarzy

Minds.com odkryłem jakiś czas temu i od czasu do czasu wrzucałem tam linki do swoich filmów czy wpisów na blogu, FB. Było tam kilka ciekawych funkcji, które wyróżniały te platformę. Najważniejszą z nich była unikalna funkcja, która pozwalał na zbieranie punktów w zamian za aktywności. Za odwiedzenie strony głównej raz na godzinę (check-in), za publikowanie treści, za pozyskane subskrypcje, itd. Punkty te można było wykorzystać dwojako – wysłać je komuś z użytkowników w prezencie lub jako nagroda za wykonanie jakiegoś zadania, które definiujemy w swoim profilu, jako „wire”; albo podbić swoje posty „boost” (1000 punktów = 1000 wyświetleń). Poza tym, że wiedziałem z wywiadów z założycielem, że nie zamierza uruchamiać żadnej cenzury i jest absolutystą wolności słowa, nie wnikałem bardziej, bo po co.

Na Minds mamy swój kanał, możemy prowadzić bloga, wrzucać filmy (do 30 minut), zdjęcia czy tworzyć grupy tematyczne.

To zmieniło się wczoraj. Wszedłem na Minds w celu wrzucenia linku i coś mnie uderzyło. Zmienił się interfejs! Co jest grane. Zacząłem klikać i okazało się, że pojawił się portfel. A w tym portfelu ponad 6 tokenów. Okazało się, że serwis rozpoczął dystrybucję tokenów swoim użytkownikom. W celu uruchomienia portfela trzeba co prawda podać numer telefonu w celu zaszyfrowania adresu ETH, ale to wszystko. Jeden SMS i gotowe. Portfel jest. Co dalej?

Dwie instancje w portfelu – off-chain i on-chain. W off-chain wszystkie transakcje są darmowe i natychmiastowe. To transfery tokenów do innych użytkowników (jak wcześniej punktów) czy podbicia własnych postów czy kanału. Po wypłacie tokenów poza off-chain, ponosimy koszty gazu (jak w ETH, bo na Ethereum Testnet oparte są te tokeny) i możemy nimi obracać jak każdą krypto. Tylko jeszcze jej nigdzie nie znalazłem na żadnej giełdzie, ale to świeżynka więc pewnie chwilę to zajmie. I muszę przeczytać Whitepaper, żeby wgryźć się nieco głębiej. Ale już mogę Wam nieco powiedzieć i może jakieś mądre głowy ten dokument przekażą lepiej i pełniej. A jak znajdziecie błędy w tym, co teraz piszę, to śmiało mnie poprawiajcie. Sporo z technologii i niuansów blockchaina jeszcze się przede mną ukrywa.

Otóż Minds generuje codziennie określoną pulę tokenów. I ta pula jest dystrybuowana pomiędzy użytkowników zgodnie z ich wkładem (kontrybucją) w platformę w danym dniu. Za głosy, komentarze, subskrypcje, udostepnienia, check-iny, a w przyszłości też za ruch, aktywny czas spędzony na platformie i refferale, otrzymujemy punkty. Dodatkowo punkty można zdobyć za wkład deweloperski w rozwój platformy. Na tej podstawie, nasze punkty są podstawiane do wzoru:

Czyli cała sieć zbiera punkty i nasz procentowy udział w tej punktacji definiuje ile z puli tokenów dostaniemy. Całkiem proste. Czy korzystne i nie pozbawione wad? Zobaczymy.

Możecie znaleźć moje konto na Minds. Głównie wrzucam tam linki do SteemIt, ale kto wie, czy nie zamienię całkowicie społecznościówki na blockchainową. Bo Facebook to niezłe bagienko, i fakt, że jest tam taki tłum ludzi przypadkowych, często dyskusje przypominają setkę ludzi w małej piaskownicy walczących o jedną foremkę. Chaos, zerowy poziom i mnóstwo shitpostingu, spamu, reklam i memów. Mam nadzieję że wraz z przyrostem użytkowników, Minds nie zamieni się takie szambo…zobaczymy.

Może blog na SteemIt/Busy i reszta na Minds - grupa, czat...warte rozważenia.

Jakie macie wrażenia związane z Minds? Macie tam konto? Zamierzacie spróbować? Dajcie znać!