Miłość (na)dworna

Jak widać, nie tylko Rej i Kochanowski umieli w dawnych czasach chwycić za pióro , co cieszy:

"... Gdy przysięgasz niewieście, nie przysięgaj krzywo
Toć kłam w miłowaniu dla dyabła paliwo.
Sercem mów, nie kalaj pochlebstwami usty
co brzęczą niczym stary gliniany dzban pusty.
Ten co prawdę wyznaje, by ciężką, nie grzeszy
a i serce bogdanki, i niebiosa cieszy.
Zasię ten co łże dwornie, komplimenty mnoży
sam łacno duszę Złemu w ostre szpony włoży,
krągłem słówkiem, by Merlin, czaruje i mami,
a cel yego u białki pode spódnicami,
i im chutniey w uszko lubey piękne kłamstwa gada
tym prędzey białogłowa mu nogi rozkłada..."

/Zbysław Odrowąż (1662-1720)
"O miłowaniu występnem"